PolskaUniwersytet Warszawski ewakuowany. Bomby nie było

Uniwersytet Warszawski ewakuowany. Bomby nie było

Zakończyły się duże utrudnienia w ruchu na warszawskim Krakowskim Przedmieściu i w okolicy, gdzie w piątek wieczorem w związku z sygnałem o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego ewakuowano kampus główny Uniwersytetu Warszawskiego. Pirotechnicy nie znaleźli jednak bomby.

Uniwersytet Warszawski ewakuowany. Bomby nie było
Źródło zdjęć: © PAP | Jerzy Ochoński

Ok. godz. 18.00 stołeczna policja poinformowała o zakończeniu ewakuacji.

Jak podała policja, ewakuację zarządził rektor uczelni po anonimowym telefonie o podłożeniu ładunku wybuchowego.

Wyłączony z ruchu był odcinek Krakowskiego Przedmieścia przy uniwersytecie.

"Puls Tygodnia" twierdzi, że alarm bombowy na UW mógł mieć związek z planowaną manifestacją przed bramą uczelni przeciwko przemocy na Marszu Niepodległości. Manifestacja miała się rozpocząć o godz. 17.30. Alarm bombowy zmusił uczestników do zmiany miejsca demonstracji.

Zgodnie z kodeksem karnym fałszywy alarm jest traktowany jako poważne przestępstwo. Grozi za to od 6 miesięcy do lat 8 więzienia. Sąd może też nałożyć na sprawcę nakaz pokrycia kosztów akcji służb ratowniczych.

Źródło: PAP, "Puls Tygodnia"

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)