PolskaUnia Wolności w obronie Balickiego i Cimoszewicza

Unia Wolności w obronie Balickiego i Cimoszewicza

Zarząd Unii Wolności uważa, że wnioski o
odwołanie ministra zdrowia Marka Balickiego i szefa MSZ
Włodzimierza Cimoszewicza to przejawy gry przedwyborczej. W piątek
w Sejmie odbędą się głosowania wniosków o odwołanie ministrów.

14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 20:27

"Trudno zgodzić się, by ważne polskie sprawy stawały się kartą w politycznej grze o władzę w Sejmie, który jak najszybciej powinien zakończyć swoją kadencję" - napisano w przesłanym w czwartek PAP oświadczeniu zarządu Unii.

"Próba odwołania ministra spraw zagranicznych z powodu uchwały o reparacjach niemieckich to kontynuacja fatalnego obyczaju podważania powagi Polski na arenie międzynarodowej" - podkreślono.

Politycy Unii Wolności zaznaczyli, że "w sprawach polsko- niemieckich bliższa jest im tradycja posłania biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku (w którym padły słowa "przebaczamy i prosimy o przebaczenie" - PAP), kontynuowana przez Tadeusza Mazowieckiego, Władysława Bartoszewskiego, Helmuta Kohla i wielu innych ludzi dobrej woli".

"Jeśli minister Cimoszewicz stanął po tej samej stronie, zasługuje na szacunek" - uważają liderzy UW.

W drugim oświadczeniu zarząd Unii podkreślił, że obecny minister zdrowia "objął resort w momencie katastrofalnym dla polskiej służby zdrowia, w sytuacji, gdy kilku ministrów zrezygnowało z dalszego pełnienia tej funkcji, a system znajdował się w głębokim chaosie".

Zdaniem polityków UW, Balicki porządkuje instytucje bezpieczeństwa zdrowotnego, a "jego działania mogą doprowadzić do stopniowego opanowania rozchwianego w ostatnich latach systemu kontraktowania usług medycznych".

"Poprawa w tej dziedzinie zależy jednak od racjonalnych regulacji prawnych, których ciągle nie możemy się doczekać od parlamentu. Uchwalona ostatnio ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych jest tylko niedoskonałą protezą" - czytamy w oświadczeniu.

"Niestety w obecnym parlamencie panuje atmosfera przedwyborcza, która nie pozwala wszystkim ugrupowaniom wznieść się ponad doraźne interesy i spojrzeć przede wszystkim na dobro pacjentów. Wniosek o odwołanie ministra, zamiast pracy nad pozytywnym planem rozwiązania jednego z najważniejszych problemów społecznych, odczytujemy jako wyraz bezradności parlamentu, który dawno już utracił autorytet i zaufanie Polaków" - podkreślił zarząd Unii Wolności.

Odwołania Balickiego domaga się Samoobrona i LPR. Uważają one, że Balicki jest "niebezpieczny dla służby zdrowia, jej pracowników i pacjentów".

Wniosek o odwołanie Cimoszewicza złożyła LPR. Zarzuca mu zdeprecjonowanie uchwały Sejmu dotyczącej praw Polski do niemieckich reparacji wojennych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)