PolskaUnia Pracy: "tak" dla programu Hausnera - ale z zastrzeżeniami

Unia Pracy: "tak" dla programu Hausnera - ale z zastrzeżeniami

Krajowy Komitet
Wykonawczy Unii Pracy poparł plan oszczędnościowy wicepremiera
Jerzego Hausnera. Politycy UP podkreślają jednak, że konieczne są
pewne korekty planu.

"Unia Pracy mówi tak programowi, ale takiemu, który będzie zawierał niezbędne korekty" - powiedział po zakończeniu obrad KKW rzecznik UP Bartłomiej Morzycki. "Taki program, który ogranicza i porządkuje wydatki publiczne, jest Polsce potrzebny" - dodał.

UP postuluje wprowadzenie do programu Hausnera kilku zmian, m.in. rezygnacji z "upokarzającej" weryfikacji uprawnień rentowych osób o głębokim upośledzeniu orzeczonym wiele lat temu. Chce też pogłębienia oszczędności w wydatkach na funkcjonowanie administracji, czemu służyć mają likwidacja Senatu, zmniejszenie równolegle funkcjonujących urzędów wojewódzkich i marszałkowskich, a także istniejących obok siebie powiatów ziemskich i grodzkich.

Morzycki podkreślił jednocześnie, że niektóre wcześniejsze postulaty UP zostały już przez rząd przyjęte. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o odstąpienie od likwidacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy potwierdzenie nienaruszalności praw nabytych w zakresie świadczeń przedemerytalnych.

Jak powiedział rzecznik UP, plan Hausnera ma być głównym punktem najbliższego, planowanego na 20 stycznia, spotkania unitów z kierownictwem SLD. Według UP, koalicja musi odbyć "poważną dyskusję" nad sprawami "budzącymi największe zaniepokojenie dużych grup społecznych", m.in. waloryzacją emerytur i rent, wygaszaniem świadczeń przedemerytalnych, wysokością zasiłków chorobowych.

UP uznaje za konieczną ocenę wpływu planu Hausnera na sytuację materialną oraz skalę ubóstwa w Polsce - napisano w stanowisku KKW.

Komitet podkreślił też, że przyjęcie planu Hausnera powinno nastąpić w "atmosferze porozumienia wszystkich partnerów społecznych, w tym związków zawodowych".

KKW zalecił też posłom UP odrzucenie poprawki Senatu do ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, która podwyższa granicę wieku kandydatów na eurodeputowanych z 21 lat - jak chciał Sejm - do 30.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)