PolskaUngier podał się do dymisji

Ungier podał się do dymisji

Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyjął dymisję szefa swojego gabinetu i sekretarza stanu w
Kancelarii Prezydenta Marka Ungiera. Kwaśniewski powierzył
Ungierowi pełnienie obowiązków szefa Gabinetu Prezydenta do końca
2004 r.

Ungier podał się do dymisji

Obraz

Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że 14 maja 2004 Sąd Rejonowy w Giżycku, niezgodnie z prawem, warunkowo umorzył na okres próby sprawę syna ministra, Krzysztofa.

Według dziennika umorzenie było bezprawne, gdyż syn Ungiera został wcześniej skazany przez warszawski sąd prawomocnym wyrokiem na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za jazdę po pijanemu.

W oświadczeniu Marek Ungier zaznaczył, że nigdy nie interweniował w sposób rozstrzygania przed sądem przypadków prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym i niewłaściwego postępowania swojego syna. "Wyrażam ubolewanie w stosunku do tych policjantów, którzy narażeni byli, jak twierdzą, na złe zachowanie ze strony Krzysztofa Ungiera" - głosi oświadczenie.

Według "Rz" Ungier, mimo formalnie postawionych zarzutów, przez wiele lat nie był przesłuchiwany w sprawie o przestępstwa gospodarcze i poświadczenie nieprawdy z lat 90., gdy kierował Biurem Turystyki Młodzieżowej Juventur.

Zdaniem Ungiera nie jest prawdą, że miał on w tej sprawie formalnie postawione zarzuty. "Zgodnie z art. 313 Kpk 'przedstawienie zarzutów wymaga zaznajomienia z nimi podejrzanego i przesłuchania go', a tego nie uczyniono" - czytamy w oświadczeniu Ungiera.

Według ministra nieprawdą są również informacje dziennika, że "Krzysztof Ungier jest dziś szybko awansującym pracownikiem Petrolotu (spółki zależnej koncernu Orlen)". Jak napisał w swoim oświadczeniu Ungier, jego syn "do niedawna mył tam samochody, a dziś jest referentem".

Ungier napisał, że nie może uwikłany w publiczne i prawne wyjaśnianie, nadal w sposób zadowalający wypełniać swoich służbowych obowiązków. Składając rezygnację, serdecznie podziękował prezydentowi "za zaszczyt dziewięcioletniej pracy i zaufania".

W komunikacie prezydent także podziękował szefowi swojego gabinetu "za wieloletnią pracę na tym odpowiedzialnym stanowisku, która dobrze służyła Rzeczypospolitej" i "była nieocenionym wsparciem dla Głowy Państwa oraz całej Kancelarii Prezydenta RP".

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)