Umundurowana straż dla zwierząt
Specjalne patrole w mundurach, których zadaniem będzie ujawnianie przypadków znęcanie się nad psami, kotami i innymi zwierzętami, rozpoczynają działalność w Trójmieście.
W Trójmieście bardzo często dochodzi do znęcania się nad zwierzętami, a sprawcy pozostają bezkarni - twierdzi Magdalena Wiącek, prezes Zarządu Okręgu Trójmiasto Patrolu Interwencyjnego dla Zwierząt. Dlatego grupa miłośników zwierząt postanowiła zawiązać stowarzyszenie, które będzie broniło mniejszych braci, a także pomagało w ujawnianiu sprawców tych przestępstw. Każdy sygnał od mieszkańców będzie sprawdzany. Patrole będą ubrane w mundury typu moro z emblematami naszej organizacji. Najpierw chcemy działać na terenie Trójmiasta, ale niebawem rozszerzymy działalność na całe województwo pomorskie.
Członkowie patrolu interwencyjnego dla zwierząt będą mogli występować przed sądem jako oskarżyciele posiłkowi przeciwko sprawcom znęcania, a także składać wnioski o odebranie zwierzęcia jeżeli jest zaniedbywane lub źle traktowane. Takie uprawnienia daje nam ustawa o ochronie zwierząt- dodaje Magdalena Wiącek.
Zwierzę cierpi
Pięć lat temu w Wielkim Kacku w Gdyni właściciel przetrzymywał zimą krowy i konia na podwórzu swojej posesji. Zwierzęta nie były karmione przez kilka dni. Zostały odebrane właścicielowi, a on został ukarany grzywną. W 1999 r. w Sopocie młody mężczyzna z mieszkania przy ul. Tatrzańskiej wyrzucił przez okno 3-miesięcznego psa. W październiku 1999 r. małżeństwo znalazło w lesie na gdańskiej Morenie przywiązanego do drzewa małego pieska. Zwierzę było wycieńczone. W kwietniu ubr. na al. Zwycięstwa w Gdyni na oczach przechodniów mały piesek został wyrzucony z samochodu i celowo rozjechany. Sprawców nie ujęto. W lipcu ubr. mały kundelek został skatowany pałkami przez dwóch sprawców. Mimo operacji w lecznicy dla zwierząt pies nie przeżył. Niedawno na teren ogródków działkowych w Gdyni Obłuże ktoś podrzucił obciętą głowę kota położoną na talerzu.
Mariusz Jabłoński
