Umowy biur podróży niezgodne z prawem

Niemal wszystkie wzorce umów stosowanych
przez organizatorów turystyki mają wady prawne - uważa Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Przedstawiciele
Polskiej Izby Turystyki zapowiadają, że wkrótce zaprezentują w
celu publicznej dyskusji projekt jednolitych warunków uczestnictwa
w imprezach turystycznych.

29.06.2005 17:55

UOKiK poinformował, że przeprowadził kontrolę wzorców umów wykorzystywanych przez biura podróży i innych przedsiębiorców działających w branży turystycznej. Ponad 95% z nich zawierało postanowienia naruszające prawo - przede wszystkim kodeks cywilny i ustawę o usługach turystycznych.

Sprawdzano ogólne warunki uczestnictwa w imprezach oraz inne dokumenty (w tym katalogi i foldery) używane przez 119 organizatorów turystyki.

UOKiK stwierdził, że zdarzały się m.in. przypadki przyznawania sobie przez organizatora prawa do jednostronnej zmiany umowy (zwłaszcza ceny) bez uzasadnionej przyczyny. Zgodnie z przepisami ustawy o usługach turystycznych, koszt imprezy nie może się zmienić, chyba że umowa wyraźnie to przewiduje i to w ściśle określonych przypadkach (np. wzrost opłat urzędowych czy kosztów transportu).

Zmiana ceny nie może ponadto nastąpić później niż 20 dni przed rozpoczęciem wycieczki. Tymczasem zdarza się, że organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmiany cen nawet tydzień przed terminem.

Powszechne są w umowach klauzule w rodzaju: wzrost ceny do 10 proc. nie powoduje zmiany warunków imprezy, co zdaniem Urzędu narusza interesy konsumentów, ponieważ nie daje im prawa do odstąpienia od umowy w przypadku wzrostu ceny wycieczki.

Według UOKiK, niezgodne z obowiązującymi przepisami są także postanowienia przewidujące możliwość podniesienia ceny z powodu nieprzewidywalnych działań kontrahenta biura podróży.

Bywa, że organizatorzy turystyki przyznają sobie prawo do zmiany programu imprezy oraz jej warunków (kategoria hotelu i jego rodzaj, położenie itp.) w stosunku do informacji zawartych w katalogu lub umowie - podkreśla UOKiK.

Jak informuje Urząd, skargi konsumentów najczęściej dotyczą zakwaterowania lub zubożenia programu wycieczki. Wielu organizatorów turystyki, niezgodnie z obowiązującym prawem, zastrzega w umowach, że tego rodzaju zmiany w warunkach imprezy nie mogą być powodem do roszczeń ani odstąpienia od kontraktu.

Wiele umów stosowanych przez biura podróży nakłada na klientów uciążliwe formalności w dochodzeniu swoich praw - typowym przykładem jest bardzo krótki, 24-godzinny okres, w jakim można składać reklamacje. Z kolei terminy rozpatrywania skarg przewidziane w kontraktach są bardzo długie i sięgają nawet 45 dni.

UOKiK poinformował w komunikacie, że do organizatorów turystyki zostało skierowanych już ponad sto wezwań do dobrowolnej zmiany kwestionowanych wzorców umów. W przygotowaniu jest również powództwo do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zdaniem wiceprezesa Polskiej Izby Turystyki Pawła Niewiadomskiego, sposób zaprezentowania wyników kontroli przez UOKiK stawia branżę w świetle gorszym, niż to wynikałoby z faktów. Jak powiedział, wystarczy, że z kilkudziesięciu zapisów w umowie danego organizatora jeden jest niedozwolony, by biuro znalazło się wśród przedsiębiorstw łamiących prawo, nawet wtedy, gdy klauzula ta nie ma większego wpływu na jakość usługi.

Według niego, w Polsce trzeba doprowadzić do swego rodzaju "okrągłego stołu", przy którym usiedliby przedstawiciele branży turystycznej i przedstawiciele konsumentów. W ten sposób mogłyby być ustalone modelowe wzorce warunków uczestnictwa w imprezach turystycznych. Tego rodzaju porozumienia okazały się skuteczne na przykład w Wielkiej Brytanii, Danii czy Austrii.

Niewiadomski zapowiedział, że Polska Izba Turystyki wkrótce zaprezentuje w celu publicznej dyskusji projekt jednolitych warunków uczestnictwa w imprezach turystycznych. Podobne problemy miały inne kraje Unii Europejskiej i w podobny sposób z nimi sobie poradziły - powiedział Niewiadomski.

Jak poinformował Sławomir Skrzydlewski z departamentu turystyki Ministerstwa Gospodarki i Pracy, wszystkie zapisy w umowach, które są dla klienta mniej korzystne, niż to przewiduje ustawa o usługach turystycznych, są nieważne. Poszkodowany klient może poskarżyć się na takie biuro do wojewody, który może ukarać nierzetelnego przedsiębiorcę zakazem prowadzenia działalności turystycznej do trzech lat.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)