Umorzono śledztwo ws. ochrony muzeum w Auschwitz
Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w ochronie muzeum Auschwitz-Birkenau. Wszczęto je po kradzieży 18 grudnia 2009 roku napisu znad bramy wejściowej do obozu.
- Śledztwo zostało umorzone, ponieważ nie stwierdzono znamion przestępstwa - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Jak wyjaśniła, prokuratura stwierdziła w śledztwie uchybienia w pracy strażników, jednak uznała, iż nie są oni funkcjonariuszami publicznymi i z tego powodu nie można im postawić zarzutów niedopełnienia obowiązków. Strażnicy ponieśli konsekwencje dyscyplinarne w postępowaniu przeprowadzonym przez dyrekcję muzeum Auschwitz-Birkenau.
Do kradzieży napisu "Arbeit macht frei" doszło 18 grudnia 2009 roku. Odnaleziono go 70 godzin później we wsi koło Torunia. Sprawcy kradzieży, zatrzymani w tym samym czasie, pocięli go wcześniej na trzy części. Z ustaleń prokuratury wynika, że pięciu Polaków - wśród których znajdowali się wykonawcy i pośrednicy - działało na zlecenie pośrednika ze Szwecji.