Umorzono śledztwo wobec b. doradczyni Leppera
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła
śledztwo w sprawie domniemanych nacisków doradczyni b.
wicepremiera Andrzeja Leppera Małgorzaty Gut na b. prezesa KRUS
Dariusza Rohdego, by przetarg na obsługę prawną KRUS
rozstrzygnięto na korzyść jej kancelarii prawnej.
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 18:33
Jeszcze 22 sierpnia umorzono śledztwo w sprawie przekroczenia w okresie od listopada 2006 r. do 29 stycznia 2007 r. uprawnień przez doradcę Ministra Rolnictwa Małgorzatę Gut na szkodę KRUS, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - poinformowała rzeczniczka prokuratury Katarzyna Szeska.
Dodała, że podstawą tej decyzji był przepis prawa mówiący o "niepopełnieniu czynu zabronionego" i o "braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia".
Według "Gazety Wyborczej", w styczniu tego roku M. Gut (córka posłanki Samoobrony Aliny Gut) z gabinetu politycznego wicepremiera Leppera, powołując się na niego, naciskała na ówczesnego prezesa KRUS Dariusza Rohdego, by przetarg na obsługę prawną KRUS został rozstrzygnięty na korzyść jej kancelarii prawnej. Zaprzeczali temu zarówno sama Gut, jak i Lepper.
Sam Rohde mówił w marcu, że przekazał "odpowiednim służbom" materiały i informacje w sprawie podejrzeń o nieprawidłowościach w KRUS". To z jego zawiadomienia wszczęto śledztwo. Został on w marcu odwołany na wniosek Leppera.
Rohde mówił, że w lutym złożył Lepperowi dokument, w którym informował m.in. o naciskach ze strony Gut, a także o podejrzeniach w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Składkowym. Rohde mówił, że naciski Gut w sprawie wyboru jej kancelarii pojawiły się w listopadzie 2006 r. Nasiliły się w styczniu. Powoływała się wówczas na wolę wicepremiera Leppera - dodał.
Sama Gut (radca prawny)
decyzję o umorzeniu przyjęła z zadowoleniem, bo prokuratura postąpiła "tak jak nakazuje prawo i sprawiedliwość". Nie można było się spodziewać innego zakończenia sprawy, skoro od początku było wiadome, że Dariusz Rohde zamieszany w wiele niejasnych interesów, nie jest wiarygodny - powiedziała PAP.
Według niej, "Rohde, jako człowiek Artura Balazsa przygotowywał grunt pod akcję CBA w ministerstwie rolnictwa. Najpierw miano usunąć doradcę wicepremiera A.Leppera, potem uderzyć w niego samego". Gut ma nadzieję, iż prokuratura zajmie się teraz nieprawidłowościami w KRUS za rządów Rohdego, bo "układ" Balazsa i Kaczyńskiego w ministerstwie rolnictwa musi zniknąć".