Umorzono postępowanie ws. śmierci więźnia
Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu
(Małopolskie) umorzyła postępowanie w sprawie śmierci radomianina,
21-letniego Michała S., który w tamtejszym zakładzie karnym
odsiadywał wyrok. Mężczyzna cierpiał na astmę oskrzelową. Pod
koniec sierpnia zasłabł w celi i zmarł w szpitalu w wyniku zmian
chorobowych - poinformował prowadzący postępowanie
prokurator Jarosław Łukacz.
Biegły wypowiedział się, że do zgonu doszło w wyniku niewydolności krążeniowo-oddechowej, a u jej podłoża leży obrzęk i śmierć pnia mózgu. Stan, który doprowadził do zgonu, był wynikiem wcześniejszych zmian chorobowych - powiedział Łukacz.
Według ustaleń prokuratury, Michał S. miał duszności i kłopoty z oddychaniem od 11. roku życia. Również w zakładzie karnym w Nowym Sączu leczył się na astmę oskrzelową i używał inhalatorów. 25 sierpnia br. dostał ataku duszności; został przewieziony do szpitala, gdzie był reanimowany, gdyż nastąpił zastój krążenia. Udało się je przywrócić, ale nastąpiła śmierć pnia mózgu i w konsekwencji pięć dni później - zgon.
Prokuratura przesłuchała współwięźniów i personel zakładu karnego. Postępowanie prowadzono w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Koncentrowaliśmy się na znalezieniu przyczyny i ewentualnym wykluczeniu działań osób trzecich, które mogłyby w bezpośredni czy pośredni sposób przyczynić się do jego śmierci i nie stwierdzono, żeby to miało miejsce - dodał Łukacz.
Michał S. odsiadywał dwa lata więzienia za kradzież telefonu komórkowego i pobicie. W grudniu miał wyjść na wolność.