Trwa ładowanie...
d1ho7fa

Umorzono postępowanie wobec zabójcy 4-letniej Ani

Zabójca 4-letniej Ani z Włocławka trafi do
zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Postępowanie karne wobec
Bogumiła T. zostało formalnie umorzone.

d1ho7fa
d1ho7fa

Sąd wydał postanowienie o umieszczeniu mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego we Włocławku, sędzia Zbigniew Siuber.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Bogusław T. już dwukrotnie został uznany przez biegłych lekarzy za niepoczytalnego. 59-letni mężczyzna w zakładzie zamkniętym pozostanie prawdopodobnie do końca życia.

Na początku maja przed sądem we Włocławku rozpocznie się proces Grażyny T., żony zabójcy. Kobieta jest oskarżona o to, że nie udzieliła pomocy katowanemu dziecku, którym miała się opiekować na prośbę rodziców.

Na początku marca ub. roku rodzice Ani oddali ją pod opiekę małżeństwu T. W nocy policja, zaalarmowana przez sąsiadów, odnalazła w mieszkaniu Bogumiła i Grażyny T. zmasakrowane zwłoki dziecka. Bogumił T. powtarzał, że "zabił diabła".

d1ho7fa

Zarówno on, jak i jego żona mieli w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Bogusławowi T. groziło 25 lat więzienia lub dożywocie za zabójstwo dziecka, a Grażyna T. odpowie za nieudzielenie pomocy Ani, za co grozi kara trzech lat więzienia.

Rodzice Ani przekazali córkę pod opiekę małżeństwu T., gdyż następnego dnia wcześnie rano mieli podjąć dorywczą pracę. Opiekunów znali z pracy przy zbiorze pomidorów, a Ania już raz przebywała wcześniej pod ich opieką.

Prokuratura oskarżyła także rodziców Ani, małżeństwo Ilonę i Stanisława W., o narażenie życia i zdrowia córki, a także o znęcanie się nad dwójką pozostałych dzieci, które od trzech lat przebywają w domu dziecka. Stanisław W. jednak nie stanął przed sądem, gdyż zmarł miesiąc temu.

Na początku stycznia, przed włocławskim sądem Ilona W. przyznała się do winy i dobrowolnie poddała się karze - 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

d1ho7fa

Rodzina W. długo przed tymi zdarzeniami była pod nadzorem opieki społecznej. Zamordowana dziewczynka była najmłodszym dzieckiem w rodzinie. Jej starsze rodzeństwo w wieku 9 i 11 lat decyzją sądu przebywa w domu dziecka, gdyż rodzice nie byli w stanie zapewnić dzieciom godziwych warunków życia. Także Anię umieszczono w ub. roku w placówce opiekuńczej, ale rodzice zabiegali o jej odzyskanie. Ostatecznie sąd zdecydował o oddaniu im dziecka, ale ograniczył prawa rodzicielskie.

d1ho7fa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ho7fa
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj