Trwa ładowanie...
d2nho3w
06-07-2012 15:20

Umorzą sprawę mafijnej rzezi w "Gamie"?

Sprawa zabójstwa pięciu osób w restauracji Gama w 1999 r., największej gangsterskiej masakry w historii stolicy, zostanie najprawdopodobniej umorzona w ciągu kilku tygodni - dowiedział się portal tvp.info.

d2nho3w
d2nho3w

Z informacji, do jakich dotarł portal tvp.info wynika jasno, że śledztwo w sprawie masakry w Gamie powinno zostać formalnie umorzone do końca sierpnia lub na początku września. Po 13 latach prokuratorzy doszli do wniosku, że nie ma już żadnych szans na znalezienie dowodów, pozwalających na postawianie zarzutów sprawcom i zleceniodawcy mordu. Śledztwo w tej sprawie od kilku lat zawieszone.

Strzelanina w warszawskiej restauracji Gama, była punktem kulminacyjnym wojny pomiędzy gangsterami z grupy wołomińskiej. Pod koniec 1998 r. w gangu doszło do secesji. Grupa młodych i ambitnych gangsterów pod wodzą Karola S. ps. Karol, zdecydowała się zerwać współpracę z organizacją, na czele której stał Marian K. ps. Maniek, osławiony boss "Wołomina". Za początek wojny przyjmuje się wybuch bomby pod samochodem "Mańka".

Do prawdziwej tragedii doszło jednak 31 marca 1999 roku. Wczesnym popołudniem słynąca z dobrych pierogów restauracja "Gama" była ulubionym miejscem "Mańka". Od rana, razem z ludwikiem A. ps Lutek, załatwiali tam swoje mroczne interesy. Bossom towarzyszył Olgierd W. ps. Łysy, który był ochroniarzem i kierowcą Mariana K. Po południu dołączyli do nich Piotr Ś. ps. Kurczak i Mariusz Ł. ps. Piguła.

W pewnym momencie do lokalu wpadło trzech lub czterech, do dzisiaj nieustalonych mężczyzn i zaczęło strzelać do zebranych. "Maniek" i jego druh Ludwik A. ps. Lutek zginęli podziurawieni kulami. Podobny los podzieliła pozostała trójka. Co interesujące, w zakrwawionym ubraniu "Mańka" policja znalazła zdjęcia kilku najważniejszych postaci bandy "Karola".

d2nho3w

Pod koniec lipca antyterroryści ujęli Karola S. i czterech jego kompanów. Boss schował się w specjalnym schowku i policjanci odkryli go dopiero po dwóch godzinach przeszukiwania mieszkania. Paweł J. "Japa" próbował wyrzucić pistolet z tłumikiem. Wpadli też Robert B. "Bieniasty", Cezary R. "Popo" i Andrzej M. "Niuniek". Zatrzymania uniknął Andrzej T. ps. Tyburem, który wpadł dopiero w listopadzie 2009 r. Rok później „Karol” i członkowie jego gangu zostali skazani za zabójstwa "Baniaka" i "Kajtka". Nigdy nie usłyszeli zarzutów związanych z masakrą w Gamie.

d2nho3w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2nho3w
Więcej tematów