Umacniają się na lotnisku
(PAP)
Dowódcy amerykańscy zapowiadają, że w nocy z piątku na sobotę setki żołnierzy USA dotrą na bagdadzkie lotnisko, nad którym kontrolę Amerykanie przejęli w piątek rano.
04.04.2003 | aktual.: 04.04.2003 21:36
W międzynarodowym porcie lotniczym, położonym 20 kilometrów na południowy zachód od Bagdadu, znajduje się obecnie ok. 1,5 tys. żołnierzy Trzeciej Dywizji Piechoty. Z pomocą mają im przyjść żołnierze 101. Dywizji Powietrznodesantowej i batalionu wojsk inżynieryjnych.
W walkach o bagdadzkie lotnisko zginęli w piątek - według informacji strony amerykańskiej - dwaj żołnierze USA.
W piątek po południu iracki minister informacji Muhammad Said as- Sahaf twierdził, że żołnierze amerykańscy na lotnisku są "odizolowani", "całkowicie otoczeni" i że "trudno im będzie ujść z życiem". Minister wzywał Amerykanów do poddania się. Zagroził też, że "dziś w nocy" Irak może podjąć "niekonwencjonalną akcję", choć zastrzegł, że nie chodzi o użycie broni masowego rażenia. Będą to jakieś "operacje męczeńskie" - powiedział.