Świeci im prosto w oczy. Nagranie robi furorę w sieci
Mieszkańcy bloku przy Alei Jerozolimskich w Warszawie nie mogą w nocy spokojnie spać. Właściwie, w ogóle nie mogą spać, bo w ich okna nieustannie świeci reklamowy neon. Nagranie, które pojawiło się w sieci ukazuje, jak duży problem ma część mieszkańców budynku w stolicy.
- Spójrzcie na to. Jest sobie wielki blok, a tuż przed nim ekran reklamowy, który świeci ludziom w okna. Jakim cudem to jest legalne, że można ludziom tak zatruwać życie? - pyta w nagraniu na TikToku młoda kobieta. Dziennikarze "Wyborczej" dotarli do jednej z mieszkanek, w której okna błysk afisza uderza najmocniej. Krótki filmik obejrzało już ponad 1,2 mln użytkowników TikToka.
Światło z reklamy na sąsiednim bloku bije bezpośrednio w okna sąsiedniego budynku. W zasięgu oświetlonej przestrzeni jest kilka mieszkań. - Jak sobie radzę? Mam opaskę na oczy, której nie cierpię, ale muszę ją zakładać. Kiedy nie mogę spać, to zaczynam wędrować między sypialnią i salonem z nadzieją, że gdzieś uda się zasnąć. Staram się kłaść dopiero kiedy jestem bardzo zmęczona - opowiada dziennikarzom gazety Tatiana, która wynajmuje mieszkanie w tym bloku. Gdy decydowała się na zamieszkanie w tym lokalu problemu nie było, bo akurat zmieniano afisz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reklama świeci ludziom w oczy
Reklama znajduje się na dachu budynku w Alejach Jerozolimskich, niedaleko placu Zawiszy. Drugi budynek, w który uderza emitowane światło, jest zaledwie sześć metrów obok. Afisz stoi na szczycie budynku od około dwóch dekad.
"Wyborcza" pytała o sprawę spółdzielnię mieszkaniową. Jej zarząd przyznał, że nie wpłynęły żadnego skargi w sprawie zanieczyszczenia światłem. Zapowiedziano za to "podjęcie działań w interesie mieszkańców".
Źródło: Wyborcza/WP