Ulica Lecha Kaczyńskiego? Jeszcze nie teraz
Władze Wilna zrezygnowały z pomysłu nadania jednej z ulic litewskiej stolicy imienia tragicznie zmarłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego - dowiedział się dziennik "Lietuvos rytas". Tym razem powodem do rezygnacji władzom miasta posłużyły biurokratyczna reglamentacja nadawania ulicom imion wybitnych postaci.
Jedna z zasad regulaminu, jakim kieruje się stołeczna Komisja Nazewnictwa, Pomników i Tablic Pamiątkowych, zakłada bowiem, że imieniem wybitnej osoby ulica w Wilnie może być nazwana nie wcześniej niż po 5 latach od śmierci tej osoby.
Jak podaje dziennik, jest to formalna przeszkoda jaką kierowały się władze miasta rezygnując z pomysłu uczczenia pamięci tragicznie zmarłego prezydenta Polski. Nieformalnym powodem odstąpienia idei upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego są też przepisy reglamentujące nazewnictwo ulic. Zgodnie z litewskim prawem nazwy ulic (ale też inne nazwy topograficzne) muszą być podawane wyłącznie w wersji litewskojęzycznej. Tymczasem uważa się, że nadanie ulicy zlituanizowanej wersji imienia Lecha Kaczyńskiego byłoby afrontem wobec polskiego prezydenta, który łożył wiele starań, żeby litewskie władze pozwoliły litewskim Polakom na używania polskich nazwisk.
Przychylny tym staraniom projekt ustawy o pisowni nazwisk litewski rząd przygotował na wiosnę tego roku. Jednak 8 kwietnia, w dniu wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Wilnie, litewski Sejm zdecydowanie odrzucił rządowy projekt, w zamian przyjmując projekt autorstwa litewskich nacjonalistów, którzy kategorycznie odmawiają prawa polskiej mniejszości do używania polskich nazwisk w obiegu oficjalnym.
Pomysł uczczenia w Wilnie pamięci tragicznie zmarłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego pojawił się w stołecznej radzie zaraz po katastrofie Smoleńskiej, w kwietniu tego roku. Niebawem jednak entuzjazm litewskich radnych w tej kwestii prysł wobec dylematu, w jakiej wersji językowej należałoby pisać nazwisko polskiego prezydenta na tablicach z nazwą ulicy.
Litewska Komisja Językowa kategorycznie stwierdziła, że nazwy ulic muszą być podawane wyłącznie w języku litewskim. Tymczasem Ambasada Polski ostrzegła, że zlituanizowanie nazwiska Lecha Kaczyńskiego byłoby wielkim nietaktem wobec pamięci po tragicznie zmarłym prezydencie Polski. Dodając też, że w takim przypadku lepiej w ogóle zaniechać pomysłu z ulicą.
Sprawę nadania ulicy imienia Lecha Kaczyńskiego powierzono więc specjalnie powołanej grupie roboczej, która do czerwca tego roku miała przedstawić swoje wnioski. Potem sprawę wyciszono, aż do momentu, kiedy znaleziono formalny powód do rezygnacji z nazwania ulicy imieniem tragicznie zmarłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.
Z naszych ustaleń wynika jednak, że ten formalny powód, jakim w przypadku ulicy L. Kaczyńskiego zasłania się stołeczna Komisja Nazewnictwa, Pomników i Tablic Pamiątkowych, jest rzadko przez samą Komisję i władze Wilna przestrzegany. Jak ustaliliśmy, w ostatnich latach w Wilnie pojawiło się co najmniej kilka ulic, skwerów z pomnikami wybitnych postaci litewskiej kultury, którzy odeszli w ciągu ostatnich 3-4 lat.
Stanisław Tarasiewicz