ŚwiatUlgi dla esesmanów to wewnętrzna sprawa Ukrainy

Ulgi dla esesmanów to wewnętrzna sprawa Ukrainy

Ukraińscy dyplomaci odrzucili protesty zagranicznych polityków, którzy sprzeciwają się zamiarom przyznania przez władze Ukrainy ulg kombatanckich byłym żołnierzom "SS-Galizien". Według Kijowa, uhonorowanie byłych esesmanów ulgami to wewnętrzna sprawa Ukrainy.

Władze ukraińskiego miasta Iwano-Frankowsk nie zdecydowały jeszcze, czy byli żołnierze jednostki "SS-Galizien" na Ukrainie otrzymają ulgi kombatanckie. Sprawa przyznania im praw kombatanckich wywołała kontrowersje nie tylko na Ukrainie, ale i poza jej granicami. Szczególna fala protestów napłynęła do Kijowa z Rosji, która sprzeciwiła się traktowaniu niemieckich żołnierzy SS na równi z kombatantami Armii Czerwonej.

Przyznane ulgi miałaby dotyczyć 24 mieszkańców Iwano-Frankowska, którzy otrzymywaliby w ramach dodatku do emerytur 25 dolarów miesięcznie. Lawina oburzenia spowodowała, że obecnie radni ukraińskiego Iwano-Frankowska tłumaczą, że decyzja przyznania ulg kombatanckich jeszcze nie zapadła i że powołano tylko specjalną komisję w tej sprawie.

Na Ukrainie od lat trwają spory o ocenę działalności dywizji "SS Galizien" oraz Ukraińskiej Powstańczej Armii. Większość mieszkańców zachodniej Ukrainy domaga się ich rehabilitacji oraz nadania praw kombatanckich byłym żołnierzom walczącym w szeregach UPA.

Projekty odpowiednich ustaw w tej sprawie mówią jednak wyłącznie o rehabilitacji UPA i nie wspominają o "SS Galizien".

Dywizję "SS-Galizien" powołano w 1943 roku. Weszła ona w skład tzw. Waffen-SS - sił zbrojnych SS. Dywizja została rozbita pod Brodami w lipcu 1944 roku w trakcie potężnej ofensywy wojsk radzieckich. (aka)

ukrainassulgi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)