"Ułaskawienie Rywina? Będę się nad tym zastanawiał"
Będę się zastanawiał nad ewentualnym ułaskawieniem Lwa Rywina, jeśli wpłynie do mnie taki wniosek, kiedy obejmę już fotel prezydenta - powiedział w Katowicach prezydent-elekt Lech Kaczyński.
Można rozmawiać o ułaskawieniu, jeżeli wszystkie okoliczności tego przestępstwa zostaną wyjaśnione - podkreślił.
Kaczyński zaznaczył jednak, że ma na ten temat podobne zdanie jak wiceszef Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. Przed kilkoma dniami Rokita wyraził opinię, że ewentualne ułaskawienie Lwa Rywina byłoby "sygnałem najbardziej demoralizującym dla opinii publicznej".
"Życie Warszawy" napisało we wtorek, że Lew Rywin ma niewielkie szanse na prezydenckie ułaskawienie. Może je zwiększyć, gdy zdecyduje się powiedzieć, kto go wysłał do Agory z korupcyjną propozycją. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - zastrzegając, że mówi czysto teoretycznie - przyznał gazecie, iż jedną z przesłanek ułaskawienia jest zachowanie się skazanego po wyroku.
Wypowiedź ministra znamy tylko z mediów i nie możemy się do niej ustosunkować, jeśli nie nabierze ona charakteru oficjalnego - powiedział obrońca Rywina mec. Piotr Rychłowski. Dodał, że gdyby minister zwrócił się oficjalnie, wtedy obrona "niezwłocznie by się do tego ustosunkowała, w porozumieniu z naszym klientem".
Prezydent nie daje gwarancji na piśmie dotyczących tego, czy kogoś ułaskawi, czy nie. To jest sprawa zupełnie oczywista - powiedział Kaczyński dziennikarzom w katowickiej kopalni "Wujek", gdzie przyjechał w 24. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Można rozmawiać o ułaskawieniu, jeżeli wszystkie okoliczności tego korupcyjnego przestępstwa będą wyjaśnione, bo wtedy wyjaśnimy sobie niemało, jeżeli chodzi o naszą polską rzeczywistość - dodał. Jak przekonywał, jednym z zadań władzy wyłonionej w ostatnich wyborach "jest to, żeby rzeczywistość w Polsce odsłonić".
Jako przykład "odsłaniania rzeczywistości" podał "niedocenioną przez środki masowego przekazu" sprawę ułaskawionego przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Petera Vogla.
Pod koniec 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina na 2 lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. W październiku bieżącego roku Sąd Najwyższy oddalił kasację w tej sprawie i utrzymał wyrok. W piątek prezydent Aleksander Kwaśniewski potwierdził, że Lew Rywin zwrócił się do niego z prośbą o ułaskawienie.
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl