Ukryte instalacje nuklearne w Iranie?
W Iranie są jeszcze dwa tajne miejsca z instalacjami nuklearnymi - na przedmieściach Teheranu i w centrum kraju - poza dwoma, których istnienie ujawniono w ubiegłym roku - poinformowała w Waszyngtonie Iracka Narodowa Rada Oporu.
Według tej opozycyjnej grupy instalacje znajdują się w Kolahduz, 15 km na zachód od Teheranu, i w Ardekan, 30 km na północ od miasta Jazd w środkowej części kraju.
W ubiegłym roku Rada ujawniła istnienie dwóch ośrodków nuklearnych - w Arak na południowy zachód od Teheranu i w Natanz (centrum), w wyniku czego Stany Zjednoczone i wspólnota międzynarodowa wzmogły presję na Iran, domagając się większej przejrzystości jego programu nuklearnego.
Instalacja w Kolahduz, ukryta w kompleksie wojskowo-przemysłowym, ma charakter "pilotażowy" i służy wypróbowaniu sprzętu do wzbogacania uranu. Ośrodek w Ardekan, będący obecnie w trakcie budowy i zdolny do funkcjonowania za dwa lata, będzie się zajmować obróbką uranu, w ramach programu, który ma zaopatrzyć Iran w pełny cykl produkcji paliwa nuklearnego.
Iracka Narodowa Rada Oporu jest witryną polityczną Mudżahedinów Ludowych, organizacji usuniętej w latach 80. z Iranu, a następnie ponad 20 lat działającej w Iraku, przy poparciu byłego prezydenta Saddama Husajna - pisze AFP. Choć Rada i Mudżahedini zostali formalnie wciągnięci przez Departament Stanu USA na listę organizacji terrorystycznych, nadal mają przedstawicielstwo w Waszyngtonie, gdzie, według AFP, korzystają z poparcia części Kongresu.
Według Rady instalacje w Kolahduz i Ardekan dowodzą, że reżim irański chce "za wszelką cenę uzyskać dostęp do broni nuklearnej".
AFP zwraca uwagę, że podczas wizyty w Teheranie w środę szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Mohammed El Baradei zamierza wywrzeć presję na władze irańskie, by bezzwłocznie zgodziły się na nowe inspekcje, które pozwoliłyby rozwiać podejrzenia co do nuklearnych ambicji Iranu.