Trwa ładowanie...
30-12-2008 05:26

"Ukraińskie władze zacierają ślady polskości Lwowa"

Prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Ryszard Orzechowski ubolewa, że władze Lwowa zacierają ślady polskości tego miasta. W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" podaje przykład przewodników wycieczek, którymi mogą być wyłącznie Ukraińcy, gdyż tylko oni mają zezwolenia. Jego zdaniem nie udzielają oni obiektywnych informacji i zmieniają historię miasta.

"Ukraińskie władze zacierają ślady polskości Lwowa"Źródło: PAP
d36hytq
d36hytq

Ryszard Orzechowski twierdzi, że turystom nie są pokazywane między innymi groby powstańców styczniowych, Artura Grottgera i innych wybitnych polskich twórców.

Rozmówca "Naszego Dziennika" podkreśla, że władze Lwowa na 180-lecie istnienia szkoły imienia świętej Marii Magdaleny zmieniły jej nazwę. Ale nie na "Szkoła Polska we Lwowie" - jak chciały organizacje kresowe - ale na "Szkoła Ukraińska z polskim językiem wykładowym".

Orzechowski dodaje, że mimo próśb, polski kościół świętej Marii Magdaleny wciąż funkcjonuje również jako sala koncertowa. - Jest świątynią rzymskokatolicką tylko wtedy, kiedy nam zezwolą - mówi rozmówca "Naszego Dziennika".

d36hytq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36hytq
Więcej tematów