"Ukraińcy nie mogą żądać opłat za ubezpieczenie"
Strona ukraińska nie ma podstaw żądać od obywateli polskich przekraczających granicę z Ukrainą, którzy wykupili ubezpieczenie w kraju, dodatkowej opłaty z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego - powiedział wicedyrektor Departamentu Systemu Informacji MSZ Jarosław Drozd.
10.08.2004 | aktual.: 10.08.2004 12:27
Poniedziałkowa "Trybuna Śląska" napisała, że na przejściu granicznym w Medyce ukraińscy celnicy bezprawnie, strasząc bronią i odebraniem paszportu, ściągają od polskich turystów haracz, oficjalnie za ukraińskie ubezpieczenie medyczne. Gazeta opisała przypadek turystów z Katowic i Sosnowca, którzy wybrali się na wakacje na Krym.
Nie ma podstawy pobierania opłaty - oświadczył Drozd. Według niego, polscy obywatele, gdyby znaleźli się w sytuacji wymuszania opłat, powinni to bezzwłocznie zgłaszać albo polskim władzom granicznym - pogranicznikom, czy naszym władzom celnym, albo polskim konsulatom na Ukrainie, których jest pięć.
Obywatele, którzy już wrócili do Polski, a nie poinformowali o takiej sytuacji przedstawicieli naszego kraju na Ukrainie, powinni się zgłosić do Departamentu Konsularnego i Polonii MSZ oraz ambasady ukraińskiej w Warszawie. Chodzi o to, by przedstawić szczegółowy przebieg wydarzeń, co pomoże w wyjaśnieniu sprawy.
Jak dodał Drozd, MSZ zgłaszało stronie ukraińskiej kolejne przypadki pobierania na granicy dodatkowych opłat z różnego tytułu. Według niego, strona ukraińska przyjęła to do wiadomości i obiecała "ponownie przyjrzeć się tym sprawom z troską".