Ukraina u progu wojny z Rosją?
Wiceszef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Mychajło Kowal przekonuje, że Ukrainie grozi wojskowa agresja rosyjska. Prowadzone rozmowy między Moskwą, Kijowem, OBWE i państwami Unii Europejskiej na razie nie przynoszą rezultatu.
15.07.2014 | aktual.: 15.07.2014 09:51
Mychajło Kowal podkreślił, że przy granicach z Ukrainą Rosjanie skoncentrowali wyjątkowo duże siły wojskowe. Najwięcej żołnierzy jest na zajętym przez Rosjan Krymie, bo 22 tysiące.
Wczoraj ukraińskie władze oświadczyły, że ukraiński samolot An-26 został zestrzelony z terytorium Rosji. Moskwa wspiera separatystów bronią, w tym ciężkim sprzętem wojskowym, jak czołgi, transportery opancerzone i wyrzutnie Grad.
Dzisiaj ma się odbyć wideokonferencja przedstawicieli tzw. "grupy kontaktowej", czyli Ukrainy, Rosji i OBWE, a zaraz po tym ma dojść do ich spotkania.
Wczoraj przeprowadzono telefoniczną rozmowę reprezentantów Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji. Wszystkie strony opowiedziały się za ogłoszeniem zawieszenia broni. Moskwa jakoby miałaby wykorzystać swój wpływ na separatystów, aby ci też go przestrzegali. Miałaby też zostać rozszerzona misja OBWE, która kontrolowałaby granicę ukraińsko-rosyjską.