ŚwiatUkraina proponuje Rosji spotkanie na szczycie

Ukraina proponuje Rosji spotkanie na szczycie

Moskwa z dużą rezerwą
zareagowała na inicjatywę Kijowa w sprawie
zorganizowania przed końcem roku szczytu rosyjsko-ukraińskiego.

14.09.2008 | aktual.: 14.09.2008 17:00

Kreml zastrzegł, iż o konkretnym terminie spotkania prezydentów Dmitrija Miedwiediewa i Wiktora Juszczenki można będzie mówić dopiero po rozwiązaniu problemów, dzielących strony.

W czasie niedzielnej rozmowy telefonicznej prezydent Ukrainy zaprosił swego rosyjskiego odpowiednika do odwiedzenia Kijowa jeszcze przed końcem obecnego roku.

Zaproszenie - pisze agencja Reutera - zostało odrzucone, a strona rosyjska wskazała na "cały szereg problemów w stosunkach dwustronnych, których rozwiązanie wymagać będzie szczegółowej, konstruktywnej pracy ekspertów, bez upolityczniania różnic zdań, w ramach istniejących rosyjsko-ukraińskich mechanizmów".

Z kolei w przedstawionej wcześniej w Kijowie informacji biura prezydenta Ukrainy na temat rozmowy Juszczenki z Miedwiediewem stwierdzono, że prezydent Rosji zaaprobował ideę spotkania.

Stosunki między Kijowem, a Moskwą pozostają napięte od czasu pomarańczowej rewolucji 2004 roku, która wyniosła Juszczenkę do władzy. Dalsze zaostrzenie relacji spowodowała możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO.

W czwartek rosyjskie MSZ w specjalnym oświadczeniu oskarżyło Ukrainę o "prowadzenie nieprzyjaznej polityki" wobec Rosji. W dokumencie Kremla ostrzeżono, że w takiej sytuacji niemożliwe będzie planowane przedłużenie na kolejne 10 lat dwustronnego traktatu o przyjaźni, współpracy i partnerstwie z 1997 roku.

Odpowiadając na rosyjski dokument, MSZ w Kijowie podkreśliło w piątek, że perspektywa relacji ukraińsko-rosyjskich będzie zależeć od zdolności Moskwy do uświadomienia, że Ukraina już od 17 lat jest krajem niepodległym i nigdy już nie będzie w sferze interesów jakiegokolwiek innego państwa.

W komunikacie poinformowano, iż "wybór Ukrainy, dotyczący członkostwa w Unii Europejskiej i NATO, jest niezmienny", a zaakceptowanie tego faktu przez Rosję "sprzyjałoby pozytywnemu rozwojowi stosunków dwustronnych".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)