Ukraina potwierdza atak. Celem rosyjska rafineria w Wołgogradzie
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził przeprowadzenie ataku na rafinerię ropy w Wołgogradzie, na południowym zachodzie Rosji. Wskazano przy tym, że zakład ten odgrywa kluczową rolę w zaopatrywaniu rosyjskiej armii w paliwo.
Pierwszy o ataku na rafinerię poinformował gubernator obwodu wołgogradzkiego Andriej Boczarow. "W wyniku upadku szczątków drona doszło do rozlania się i zapalenia produktów naftowych w rafinerii w Wołgogradzie. Straż pożarna przystąpiła do gaszenia pożaru. Według wstępnych danych nie ma poszkodowanych" - napisał na Telegramie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził atak na rafinerię, ale zaprzeczył wersji rosyjskiej, jakoby miałaby ona ucierpieć jedynie od odłamków zestrzelonego drona. "Trafienia dronów bojowych spowodowały silne pożary w zakładzie" – podał Sztab w komunikacie.
Atak na rafinerię w Wołgogradzie
Do ataku doszło w nocy ze środy na czwartek. Operację przeprowadziły oddziały Sił Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy i Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) ministerstwa obrony Ukrainy, we współpracy z innymi rodzajami wojsk – wyjaśniono.
"Rafineria w Wołgogradzie jest największym producentem paliw i smarów w Południowym Okręgu Federalnym Rosji. Co roku przetwarza ponad 15 mln ton ropy, co stanowi 5,6 proc. całego rosyjskiego przerobu. Zakład produkuje olej napędowy, benzynę i paliwo lotnicze, kluczowe dla logistyki sił zbrojnych Rosji" – podkreślono w komunikacie.
Ponadto podkreślono, że "Rosja musi w pełni odczuć skutki swojej polityki agresji i zakończyć wojnę przeciwko Ukrainie".