Ukraina: potężny pożar bazy paliwowej. "Katastrofa ekologiczna"
Pod Wasylkowem, ok. 20 km od Kijowa, płonie baza paliwowa po tym, jak Rosja ostrzelała ją pociskami rakietowymi. Władze mówią o katastrofie ekologicznej i proszą mieszkańców o zamykanie okien. Z powodu walk strażacy po kilku godzinach wciąż nie mogą zacząć gasić pożaru, który widać z Kijowa.
W nocy z soboty na niedziele Rosja wznowiła ostrzał miast Ukrainy, m.in. Kijowa, Charkowa - najnowsze informacje w relacji na żywo WP.
- Rosja stworzyła katastrofę ekologiczną na kolosalną skalę - potwierdziła burmistrz Wasylkowa Natalia Balasinowicz, cytowana przez rządowe Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji.
- Pali się baza paliwowa. Wróg chce wszystko zniszczyć. W ciągu dnia ostrzelano rakietami balistycznymi nasze lotnisko, ale wytrzymamy - dodaje burmistrz w nagraniu.
Właśnie z powodu trwających walk o lotnisko strażacy nie mogą przystąpić do gaszenia bazy. Szef administracji państwowej obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba poinformował o tym kilka godzin po wybuchu pożaru. Potwierdził, że uderzenie przez pocisk w zbiornik z paliwem grozi katastrofą ekologiczną. - Robimy wszystko, żeby do tego nie dopuścić - zapewnił.
"Uwaga! Dym i szkodliwe substancje z pożaru koło Wasylkowa mogą przemieścić się w każdą stronę, wiatr nieustannie zmienia kierunek. Zamykajcie okna" - ostrzegł niedługo po wybuchu pożaru parlament Ukrainy na komunikatorze Telegram. Z kolei serwis NEXTA przed 4:00 podał, że na razie stan powietrza w okolicy Wasylkowa jest w normie.
Ostrzelana baza znajduje się w miejscowości Kriaczky pod Wasylkowem, niedaleko stolicy Ukrainy.