ŚwiatUkraina, Białoruś, USA i Praga wzmacniają ochronę

Ukraina, Białoruś, USA i Praga wzmacniają ochronę

W związku z zamachami w moskiewskim metrze w Kijowie na Ukrainie wzmocniono ochronę metra. Podobne środki wprowadziły największe miasta w USA i czeska Praga. W Polsce obradował natomiast międzyresortowy zespół do spraw przeciwdziałania zagrożeniu terrorystycznemu. Jak mówił wiceminister resortu spraw wewnętrznych i administracji "nic wskazuje na to, by okoliczności które prawdopodobnie są przyczyną zamachów, dotyczyły Polski".

Ukraina, Białoruś, USA i Praga wzmacniają ochronę
Źródło zdjęć: © AP

29.03.2010 | aktual.: 29.03.2010 20:28

Na Ukrainie - podano - nie ma żadnych informacji o zagrożeniu terrorystycznym. Mimo to milicja postanowiła wzmocnić patrole na stacjach, gdzie jest najwięcej pasażerów, oraz w przejściach między liniami metra. Kijowskie metro ma 3 linie i 46 stacji.

Rząd nakazał resortowi spraw wewnętrznych przygotować plan przeciwdziałania ewentualnym zamachom w metrze. Funkcjonariusze milicji oraz pracownicy metra mają uważniej przyglądać się pasażerom i w razie jakichś wątpliwości zapraszać ich na komisariat, który jest na prawie każdej stacji. Oprócz tego, jak podkreśla stołeczna milicja, kilka razy do roku, w nocy, odbywają się ćwiczenia jej pracowników oraz Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, które mają na celu zapobieganie możliwym zamachom.

W związku z zamachami w moskiewskim metrze także na Białorusi wprowadzono podwyższone normy bezpieczeństwa. Specjalnej kontroli poddane zostały porty lotnicze. Na międzynarodowym lotnisku w Mińsku przez dodatkową kontrolę musi przejść każdy pasażer i bagaż. Patrole milicji pojawiły się już w stołecznym metrze. Legitymowani są pasażerowie przewożący większy bagaż i osoby wzbudzające podejrzenia. Służby obsługi metra przez megafony upominają pasażerów, aby zwracali uwagę na pozostawione bez opieki torby i różnego rodzaju paczki.

W również w Nowym Jorku policja podwoiła patrole w metrze i wysłała specjalne samochody policyjne do kluczowych węzłów komunikacyjnych. Nowojorska policja zapewnia, że jest to tylko środek zapobiegawczy i nie ma informacji o żadnym potencjalnym zagrożeniu. Nie poinformowano na czym mają polegać zwiększone środki bezpieczeństwa. Wcześniej w podobnych sytuacjach w środkach komunikacji pojawiała się zwiększona liczba patroli policyjnych, częściej sprawdzano bagaże pasażerów, do sprawdzania metra wykorzystywano też psy potrafiące wykrywać ładunki wybuchowe.

W Waszyngtonie wzmocniono patrole w metrze, wysyłając tam m.in. policjantów z psami wyszkolonymi w wykrywaniu bomb. Także w Chicago władze wzmocniły środki bezpieczeństwa w miejskim systemie komunikacji. Rzeczniczka prasowa Chicagowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Publicznej oświadczyła, że zwiększono liczbę policyjnych patroli, a pasażerowie, którzy będą wzbudzać podejrzenia, mogą spodziewać się kontroli. Zaapelowała też do osób korzystających z usług transportu publicznego w Chicago o to, by informowali władze o przypadkach, które mogą wzbudzać podejrzenia. Chodzi tu głównie o bagaże pozostawione bez opieki w autobusach, pociągach i na stacjach metra.

W związku z zamachami w Moskwie odpowiedzialny za sprawy bezpieczeństwa wiceburmistrz Pragi Rudolf Blażek ogłosił zaostrzenie kontroli bezpieczeństwa w stolicy Czech. Rzecznik Praskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Ondrzej Peczeny poinformował, że do końca stycznia kosztem 8 mln koron (ok. 1 mln 200 tys. zł) zamontowane zostaną specjalne kosze na śmieci, które energię ewentualnego wybuchu kierują ku stropowi. Na trzech najbardziej uczęszczanych stacjach z pomocą państwowej dotacji uruchamiany jest też system przeciwchemiczny, który będzie w stanie rozpoznać bojowe środki trujące - także w ilościach śladowych.

Bezpieczeństwa w praskim metrze i innych środkach komunikacji publicznej strzeże specjalna jednostka policji miejskiej, licząca 200 funkcjonariuszy. W związku z zamachami w Moskwie polecono im zaostrzenie kontroli. - To przedsięwzięcie prewencyjne, nie mamy żadnych informacji o grożącym niebezpieczeństwie - zaznaczył Blażek.

W Polsce - jak ustalił międzyresortowy zespół do spraw przeciwdziałania zagrożeniu terrorystycznemu - nie wzrosło zagrożenie atakiem terrorystycznym. Minister Adam Rapacki uważa jednak, że w przyszłości zagrożenie atakiem może być znacznie większe. Wynika to z zaangażowania naszego kraju w misji afgańskiej i NATO. W najbliższej przyszłości Polska będzie także sprawować prezydencję w Unii Europejskiej, a w 2012 nad Wisłą rozegrane zostaną mistrzostwa Europy w piłkę nożną.

Jedyne metro w Polsce - to warszawskie - ma 21 stacji. Jego rzecznik Krzysztof Malawko uspokajał w audycji "Sygnały Dnia", że nie ma powodów do niepokoju. Rzecznik zwrócił uwagę, że stacje metra skonstruowano tak, by ukrycie niebezpiecznych ładunków było niemożliwe, m.in. nie ma koszy na śmieci. Perony są cały czas monitorowane przez kamery.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)