Ukraina będzie dążyć do niezależności energetycznej
Ukraina nie wyklucza niezadowolenia Rosji,
związanego z dążeniami Kijowa do uzyskania większej niezależności
energetycznej, jednak będzie do niej dążyć, broniąc swych
interesów narodowych - uważa zastępca szefa kancelarii prezydenta
Wiktora Juszczenki, Ołeksandr Szłapak.
22.05.2008 | aktual.: 22.05.2008 21:11
Nasi rosyjscy koledzy nie będą zachwyceni żadnym projektem realizowanym przez nas na naszym terytorium, jeśli będzie on dotykał rosyjskiej strategii imperium energetycznego - powiedział Szłapak na czwartkowej konferencji podsumowującej Forum Energetyczne w Kijowie.
Spotkanie to poprzedza piątkowy szczyt energetyczny, na który przybędzie dziewięciu prezydentów państw regionu Bałtyku, Morza Czarnego i Kaspijskiego, w tym prezydent Polski Lech Kaczyński.
Już w czwartek do Kijowa przyleciał prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew.
Prezydent Juszczenko oświadczył po spotkaniu ze swym gościem, że w lipcu razem omówią kwestię dostaw azerskiej ropy naftowej przez Ukrainę do Europy Zachodniej.
Planuje się, że będzie ona przetaczana naftociągiem Odessa-Brody. W czwartek w Kijowie zaprezentowano czwarte studium wykonalności tego projektu. Marcin Jastrzębski, prezes spółki Sarmatia, która zajmuje się magistralą przesyłową z Odessy do Brodów, uważa, że za pięć lat może ona tłoczyć w kierunku zachodnim 20 mln ton ropy naftowej.
Forum Energetyczne zaowocowało także podpisaniem porozumienia o możliwości dostaw ropy naftowej przez rurociąg Odessa-Brody do czeskiej rafinerii w Kralupach. Podpisy pod dokumentem złożyli przedstawiciele ukraińskiej Ukrtransnafty i czeskiej firmy Mero.
Jarosław Junko