Ukradli "mózg" i gołe figurki. Chcieli się zabawić
Policjanci ze śródmiejskiej patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn, chwilę po tym, jak zdewastowali wystawę wernisażu w galerii przy Al. Jerozolimskich. Zabrali z wystawy rzeźbę mózgu i dwie figurki - kobiety i mężczyzny - poinformowała komenda Stołeczna Policji. Straty właściciel oszacował na blisko 32 tys. zł. Obu mężczyznom, którzy chcieli się "tylko” zabawić zostały przedstawione zarzuty włamania do galerii, kradzieży i zniszczenia mienia. Za te czyny grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Tuż przed 1.00 w nocy policjanci ze Śródmieścia zostali powiadomieni, że w galerii mieszczącej się w budynku przy Al. Jerozolimskich doszło do dewastacji ekspozycji i kradzieży eksponatów.
Świadkowie dobrze zapamiętali wygląd sprawców, jak również kierunek ich ucieczki. Jak się okazało, jeden z nich widział dwóch mężczyzn. Jeden ze sprawców niósł w rękach "mózg”, a właściwie jego rzeźbę.
Policjanci zaczęli szukać chuliganów. Kilkaset metrów od galerii zauważyli dwóch opisanych mężczyzn. Mundurowi zatrzymali 23-letniego Norberta K. i 28-letniego Pawła G. Przy młodszym mężczyźnie znaleźli dwie figurki: kobiety i mężczyzny, skradzione z galerii. Jedna z nich została uszkodzona.
Funkcjonariusze w jednej z pobliskich bram znaleźli również rozbitą rzeźbę "mózgu”.
Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Norbert K. miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Jego kolega - prawie promil. Resztę nocy spędzili w izbie wytrzeźwień.
Jak się okazało, właściciel ekspozycji poinformował policjantów, że sprawcy weszli do galerii, zrywając kłódkę z kraty zabezpieczającej. Wystawa została zdewastowana, a zniknęły z niej wymienione wyżej i znalezione przez policjantów przedmioty.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia. Policjanci będą wnioskowali o tymczasowe aresztowanie sprawców.