Ukradli 93-letniej Polce z Florydy 250 tys. dolarów
Janina Zaniewska, 93-letnia Polka z Florydy, została okradziona z oszczędności swojego życia - 250 tys. dolarów - i umieszczona wbrew swojej woli w domu opieki w Polsce. Policjanci uwolnili ją w zeszłym tygodniu.
Zaniewska została obrabowana przez swoich sąsiadów: Arona (80 l.) i Henrykę Bell (59 l.) z Palm Beach. Policja oskarża małżeństwo o kradzież, zastraszenie i porwanie Zaniewskiej. 93-latka zeznała, że sąsiedzi przekonali ją, że jadą wspólnie na wakacje do Polski.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak pracownica banku, Pamela Leikala, powiadomiła policję, że Bellowie korzystają z konta Zaniewskiej.
Michael Wrubel, adwokat Arona i Henryki Bell twierdzi, że Zaniewska zwróciła się do sąsiadów o pomoc w kwestiach finansowych. Według niego kobieta cierpi na demencję.
Janina Zaniewska urodziła się w Polsce, do Stanów Zjednoczonych wyemigrowała w dzieciństwie. Większość życia spędziła w Palm Beach.
Aron Bell również urodził się w Polsce. Pochodzi ze sławnej żydowskiej rodziny. W czasie II wojny światowej, wraz z braćmi, dowodził oddziałem partyzanckim i przyczynił się do ocalenia z Holokaustu ponad tysiąca polskich Żydów. Po wyjeździe do Ameryki w 1952 r. zmienił nazwisko na Bell.
Obecnie Janina Zaniewska przebywa w domu opieki na Florydzie.
Tłum. Anna Wiśniewska, źródło: ABC