Ukradł rodzicom samochód, pieniądze i dokumenty
Policyjny patrol we Włocławku usiłował zatrzymać volkswagena golfa, mknącego z nadmierną prędkością. Kierowca samochodu nie reagował. Jechał dalej, aż samochód uderzył w drzewo. Kierowcą był 16-latek, który okradł rodziców - relacjonuje "Gazeta Pomorska".
26.08.2006 | aktual.: 26.08.2006 02:10
16-letni Konrad K., z oczywistych względów nie posiadał prawa jazdy. Miał w organizmie prawie 1,2 promila alkoholu. Pijani byli także jego trzej kompani - 17-latek i dwóch 18-latków. U jednego z nich stwierdzono ponad trzy promile! Wszystkich odwieziono do izby wytrzeźwień - mówi nadkom. Małgorzata Złakowska, oficer prasowy KMP we Włocławku.
Nazwisko Konrada K. nie jest policjantom obce. Poszukiwano go od 20 sierpnia, kiedy to rodzice chłopaka opowiedzieli we włocławskiej komendzie wręcz nieprawdopodobną historię...
8 sierpnia państwo K. wyjechali swoim autem na urlop do Chorwacji. Towarzyszył im Konrad, którego w ramach przepustki zabrali z ośrodka dla osób uzależnionych od narkotyków. Podróż trwała kilka dni i 14 sierpnia rodzina dotarła na miejsce.
Następnego dnia rodzice poszli na plażę, zaś syn, tłumacząc się złym samopoczuciem, postanowił pozostać w pokoju. Nie na długo... Kiedy państwo K. wrócili znad morza zauważyli, że zniknął nie tylko syn, ale także samochód, kluczyki, dokumenty, pieniądze i karty płatnicze.
Pracownik hotelu, w którym mieszkali turyści z Włocławka, potwierdził najgorsze obawy rodziców. Widział, że golfem odjeżdża ich syn, uznał jednak, że skoro chłopak siada za kierownicą, to znaczy, że ma do tego prawo.
Poszukiwania podjęte przez chorwacką policję nie na wiele się zdały. Po państwa K. musiał pojechać ktoś z krewnych, bo nie mieli ani czym, ani za co wrócić do Polski. Już będąc we Włocławku, 20 bm. powiadomili miejscową policję. Nie po raz pierwszy byli do tego zmuszeni. Już wcześniej zdarzało się, że sprawiający wiele problemów syn zabierał im samochód, jeździł nim jednak głównie po Włocławku. (PAP)