Ukradł pistolet na cukierki, bo... się przestraszył
Brodniccy policjanci otrzymawszy zgłoszenie o kradzieży pistoletu, nie mogli go zlekceważyć. Skąd mieli wiedzieć, że broń była zabawkowa, na cukierki.
05.01.2010 | aktual.: 06.01.2010 11:16
Brodnicki dyżurny o godzinie 21.00 otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, że gdy wychodził ze sklepu skradziono mu pistolet. Natychmiast na ulicę Gwardii Ludowej, gdzie zaistniało zdarzenie wysłał patrol mundurowych.
Policjanci na miejscu zastali zarówno zgłaszającego kradzież 48-letniego mężczyznę, jak też tego który zabrał mu pistolet. Zgłaszający dopiero na miejscu wyjaśnił policjantom, że chodzi o zabawkowy pistolet załadowany cukierkami. 24-latek zauważywszy u 48-latka przedmiot przypominający broń, najzwyczajniej przestraszył się, wyrwał mu broń z ręki i wrzucił pod zaparkowany przed sklepem samochód.
Strach miał wielkie oczy, tym bardziej, że jak się okazało obaj byli pijani. Starszy z mężczyzn miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie a młodszy ponad 1 promil. Pistolet- zabawka wrócił do właściciela a mężczyźni musieli wytłumaczyć się przed dzielnicowym.