Ujawniono, jak dżihadyści z Bliskiego Wschodu rekrutują brytyjskie nastolatki na żony
Londyński "Times" zdemaskował kanał rekrutacji brytyjskich nastolatek chętnych do wyjazdu do Syrii w charakterze żon dla dżihadystów. Rekrutacja odbywa się poprzez kontakty na stronach społecznościowych. "The Times" wymienia Facebook, Twitter, Kik, Wickr i Ask.fm.
Reporterka "Timesa" stworzyła dwie fikcyjne postaci młodych muzułmanek, 17-letniej Aishy i 19-letniej Fatimy. Otworzyła dla nich konta na stronach społecznościowych i budowała stopniowo ich wiarygodność dzięki wpisom na Facebooku i aktywnemu udziałowi w wymianie myśli na innych forach.
Wkrótce Aisha znalazła w Syrii brytyjskiego dżihadystę, chętnego sprowadzić ją wraz z jej starszą koleżanką. Zapewniał on dziewczęta, że z łatwością znajdą mężów, a jeśli zechcą pozostać razem - jednego. Domagał się tylko zapewnienia, że są ładne. Choć stwierdził też, że wystarczą mu fotografie w pełnej islamskiej zasłonie na twarzy.
Aisha i Fatima miały dostać pieniądze na przejazd za pośrednictwem firmy Western Union. "Times" ustalił listę kilku innych osób zaangażowanych w rekrutację. Jest na niej m. in.innymi Sally Jones, nawrócona na islam 45-letnia była gitarzystka zespołu punkowego, która wyszła w Syrii za mąż za 20-letniego dżihadystę.
Gazeta podkreśla, że ta sieć podziemnych kontaktów szerzy się jak wirus, wykorzystując otwartość społeczeństw zachodnich i nieodpowiedzialność portali społecznościowych.