ŚwiatUgrupowanie al-Zarkawiego przyznało się do niedzielnych ataków

Ugrupowanie al‑Zarkawiego przyznało się do niedzielnych ataków

Ugrupowanie Jordańczyka Abu
Musaba al-Zarkawiego, jednego z najbardziej poszukiwanych
terrorystów na świecie, przyznało się do dokonania serii ataków terrorystycznych w Iraku.

Ugrupowanie al-Zarkawiego przyznało się do niedzielnych ataków
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

12.09.2004 | aktual.: 13.09.2004 07:09

Komunikat tej treści, którego autentyczności nie sposób zweryfikować, ukazał się na jednej z islamskich stron internetowych.

Komunikat stwierdza, że zaatakowano rakietami "50 celów" i dokonano dziewięciu ataków samobójczych "przeciwko instalacjom i konwojom amerykańskim", w tym trzech w rejonie więzienia Abu Ghraib.

Mudżahedini uzyskali przejściowo kontrolę nad ulicą Hadfa w Bagdadzie i nad miastem Ramadi - głosi komunikat. Przyznano się też do zestrzelenia w rejonie Faludży amerykańskiego samolotu wywiadowczego bez pilota i do ostrzelania pozycji amerykańskich na wschód od tego miasta.

Ocenia się, że podczas ataków terrorystycznych i starć zginęło w niedzielę w Iraku co najmniej 110 osób. Był to najtragiczniejszy bilans od kilku tygodni.

Według danych rządu irackiego najwięcej ofiar pochłonęły walki w mieście Tal Afar, w pobliżu granicy z Syrią, gdzie zginęło 51 osób i w Bagdadzie, gdzie było co najmniej 37 ofiar śmiertelnych.

13 osób zginęło a 61 zostało rannych, gdy amerykański helikopter ostrzelał tłum zgromadzony wokół palącego się na jednej z ulic w Bagdadzie amerykańskiego transportera opancerzonego.

W mieście wybuchło co najmniej siedem samochodów-pułapek. Do walk doszło też w rejonie tzw. zielonej strefy kontrolowanej przez Amerykanów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)