Ugoda sądowa kadydata PO z "Trybuną"
Zawarciem ugody zakończyła się rozpoznawana
w trybie wyborczym przez Sąd Okręgowy w Koszalinie sprawa
przeciwko dziennikowi "Trybuna", pozwanemu przez kandydującego do
Sejmu z listy Platformy Obywatelskiej wiceprezydenta Koszalina
Stanisława Gawłowskiego.
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 15:35
Kandydat PO domagał się od "Trybuny" sprostowania nieprawdziwych - jego zdaniem informacji - jakie znalazły się w opublikowanym 21 września w tym dzienniku artykule pt. "Człowiek z układu".
"Trybuna" napisała m.in., że Gawłowski jest "szefem grupy trzymającej władzę w Koszalinie", że w zeszłym roku jako wiceprezydent prowadził tajne negocjacje z firmą Polchar, która chciała w mieście wybudować koksownię, co mogło doprowadzić do ekologicznej katastrofy. Dziennik zarzucił mu także, że przed kilku laty jako wiceburmistrz Darłowa forsował sprzedaż atrakcyjnego terenu nad morzem firmie, która miała siedzibę w jego prywatnym mieszkaniu.
Gawłowski zażądał przed sądem sprostowania - jak podkreślił - nieprawdziwych i zniesławiających informacji.
Reprezentujący "Trybunę" radca Roman Urbański twierdził, że dziennik ma prawo do oceny działań publicznej osoby na podstawie zebranych faktów, zaś publikacja prasowa nie jest materiałem w rozumieniu ordynacji wyborczej.
Po wysłuchaniu stron sąd zaproponował im zawarcie ugody. Ostatecznie powód i pozwany zgodzili się podpisać ugodę, w której znalazło się m.in. stwierdzenie, że "Pełnomocnik dziennika 'Trybuna' oświadcza, że artykuł 'Człowiek z układu' zawiera treści, które mogą wywołać w społeczności lokalnej niewłaściwe wrażenie co do działań podejmowanych przez pana Stanisława Gawłowskiego na forum publicznym".
"Trybuna" nie musi publikować treści ugody na swoich łamach.
