UE: wznowienie rozmów z Rosją wciąż niemożliwe
Chociaż francuskie przewodnictwo UE
ocenia, że wraz z opuszczeniem przez rosyjskich żołnierzy stref
buforowych w Gruzji zostały spełnione warunki, by wznowić
negocjacje z Rosją, to przyznaje, że ta perspektywa oddala się -
nawet do szczytu UE-Rosja w połowie listopada.
13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 17:34
Jak ujawnili dyplomaci, na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu Polska, Szwecja, Wielka Brytania, Czechy i Litwa przekonywały, że nie nastąpiło pełne wycofanie żołnierzy rosyjskich, a więc nie należy jeszcze wznawiać negocjacji o nowym partnerstwie z Rosją (PCA), zawieszonych na nadzwyczajnym szczycie UE 1 września.
Nie trzeba się spieszyć - przyznał po spotkaniu szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner. Dodał, że może rzeczywiście trzeba będzie poczekać na efekty negocjacji w Genewie i rozwój sytuacji na miejscu. Międzynarodowa konferencja na temat przyszłości Gruzji rozpoczyna się w środę w Genewie.
Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że nie ma warunków, by UE mogła zadeklarować jednoznacznie, iż wraca do rozmów z Rosją. Wycofanie się ze stref buforowych to tylko pierwszy krok, a nie wypełnienie wszystkich warunków unijno-gruzińsko-rosyjskiej umowy - powiedział reprezentujący Polskę w Luksemburgu szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz.
Francja twierdzi, że Rosja zrobiła to, czego żądała od niej UE, i że wraz z opuszczeniem w wyznaczonym terminie do 10 października stref buforowych w Gruzji przez rosyjskich żołnierzy zostały spełnione warunki, by wznowić negocjacje z Rosją o nowej umowie o partnerstwie.
Kraje sceptyczne przypominają, że na szczycie 1 września wzywano Rosję do wycofania się na pozycje sprzed wybuchu konfliktu gruzińsko-rosyjskiego 7 sierpnia, a nie tylko ze stref buforowych. Wskazują, że sytuacja nie powróciła do stanu sprzed wybuchu konfliktu: przedtem w Osetii Południowej i Abchazji było 2 tys. żołnierzy rosyjskich sił pokojowych, a teraz ponad 7 tys.
Kouchner powiedział, że o tym, czy są spełnione warunki rozmów z Rosją, będą na najbliższym szczycie 15-16 września w Brukseli rozmawiać ministrowie spraw zagranicznych, a być może nawet szefowie państw i rządów. Być może w środę wieczorem podejmiemy tę decyzję, która na razie nie zapadła - powiedział Kouchner.
Będziemy też o tym rozmawiać w perspektywie szczytu UE-Rosja w Nicei 14 listopada - dodał szef francuskiej dyplomacji.
Źródła w KE zastrzegają, że z prawnego punktu widzenia negocjacje z Rosją nigdy nie były zerwane, więc niepotrzebna jest w tej sprawie formalna decyzja państw Unii. Dlatego nie jest możliwe wetowanie wznowienia rozmów. Lecz oczywiście jest to kwestia bardzo wrażliwa politycznie i poczekamy na zielone światło od przywódców państw UE na szczycie - zapewniły źródła w KE.
Będziemy rozmawiać. Najważniejsze jest jednolite stanowisko - powiedziała unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Ferrero-Waldner.
Na razie w projekcie wniosków ze szczytu UE część dotycząca Rosji jest wzięta w nawias, a to oznacza, że nie jest zaaprobowana przez wszystkich.
"Rada Europejska cieszy się z wycofania rosyjskich wojsk w wyniku porozumień z 12 sierpnia i 8 września oraz rozpoczęcia w Genewie konferencji międzynarodowej ustalonej w tych porozumieniach. Biorąc pod uwagę te wydarzenia, następna sesja negocjacji o nowym porozumieniu o partnerstwie z Rosją może mieć miejsce w listopadzie" - brzmi projekt wniosków.
Ferrero-Waldner zastrzegła, że zawieszenie rozmów o nowym partnerstwie nie ma nic wspólnego ze szczytem w Nicei. Szczyt nie jest odwołany - powiedziała.
*Inga Czerny i Michał Kot*