UE: Walki w Debalcewe to naruszenie rozejmu przez separatystów
Operacje wspieranych przez Rosję separatystów w mieście Debalcewe na wschodzie Ukrainy są "wyraźnym naruszeniem zawieszenia broni" - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Zagroziła, że UE podejmie "odpowiednie kroki", jeśli walki nie ustaną.
- Separatyści muszą wstrzymać wszystkie działania militarne. Rosja i separatyści muszą natychmiast i w pełni realizować zobowiązania ustalone w Mińsku oraz w zgodzie z wczorajszą rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, zaczynając od przestrzegania zawieszenia broni i wycofania ciężkiego uzbrojenia - oświadczyła w środę Mogherini.
Jak dodała, UE wzywa też do natychmiastowego umożliwienia obserwatorom specjalnej misji OBWE wypełniania ich zadań w Debalcewe i wokół tego miasta, jak również w każdym innym miejscu, gdzie misja będzie musiała się udać. Należy również zapewnić bezpieczeństwo osób, które chcą opuścić ten teren - dodała Mogherini w opublikowanym oświadczeniu.
- UE jest gotowa do podjęcia odpowiednich kroków, jeśli walki albo inne negatywne wydarzenia, naruszające porozumienie z Mińska, nie ustaną - dodała szefowa unijnej dyplomacji.
Ukraińskie media podały w środę rano, że siły rządowe wycofują się z Debalcewe, w którym broniły się od zeszłego tygodnia przed intensywnymi atakami prorosyjskich separatystów. Jest to strategicznie położone miasto, przez które prowadzą szlaki drogowe i kolejowe łączące Donieck z Ługańskiem.
Od północy z 14 na 15 lutego formalnie obowiązuje w Donbasie rozejm, uzgodniony w porozumieniu zawartym w Mińsku 12 lutego. Przewiduje on m.in. zawieszenie broni, a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk i powstanie strefy buforowej szerokości od 50 do 70 km. Wycofywanie ciężkiego uzbrojenia miało rozpocząć się we wtorek.