UE: tymi liniami nie latajcie!

KE zabroniła wkraczania w przestrzeń powietrzną kenijskiemu przewoźnikowi DAS Air Cargo, ugandyjskim liniom Dairo Air Service, a także wszystkim 27 kompaniom zarejestrowanym w Kirgistanie.

Unijny komisarz ds. transportu Jacques Barrot oświadczył, że jedną z najważniejszych zmian na "czarnej liście" jest dokładniejsza obserwacja niektórych przewoźników obsługujących liczne połączenia pasażerskie w Europie.

Komisja podkreśliła, że będzie monitorować rosyjskie linie lotnicze Pułkowo, Pakistańskie Międzynarodowe Linie Lotnicze, Johnsons Air z Ghany i cypryjski Ajet, który jeszcze do niedawna latał jako Helios.

Komisja tłumaczyła, że w żadnym z tych przypadków nie widzi konieczności zastosowania zakazu.

Jednak w ciągu ostatniego roku doszło do katastrof dwóch samolotów wymienionych linii. W sierpniu ubiegłego roku prawdopodobnie z powodu niedokładnego przeglądu technicznego lub błędu pilota samolot linii Helios ze 121 osobami rozbił się w północnej Grecji - nikt nie przeżył. Natomiast w sierpniu 2006 r. nad Ukrainą doszło do katastrofy maszyny pod szyldem Pułkowa - zginęło w niej 170 ludzi.

Dotychczas na "czarnej liście" przewoźników objętych całkowitym zakazem korzystania z lotnisk w UE znajdowało się około 100 kompanii powietrznych. Są to głównie linie z Afryki i Azji Środkowej; z większością z nich europejscy pasażerowie nie mają do czynienia.

Podstawą do opracowania listy były przedstawione przez poszczególne kraje wyniki kontroli przeprowadzonych na europejskich lotniskach, które potwierdziły przypadki korzystania przez linie ze źle utrzymanych, zniszczonych lub przestarzałych maszyn.

Lista pozostaje otwarta - linie, które się tam znalazły, mają szanse na wykreślenie, jeśli wykażą, że poprawiły bezpieczeństwo swoich maszyn. Inne z kolei mogą zostać w każdej chwili dopisane. Lista jest aktualizowana co trzy miesiące.