UE poprawiła nam humory
Polacy nie są już największymi pesymistami
wśród obywateli nowych krajów UE - odnotowuje "Rzeczpospolita".
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 06:26
W dorocznym sondażu międzynarodowego instytutu GfK wyprzedzili nas choćby Łotysze i Słowacy. Badanie przeprowadzono we wszystkich 10 nowych krajach Unii - informuje dziennik.
Co nam się podoba w UE? Możliwość pracy i kształcenia. Czego się boimy? Wzrostu cen i bezrobocia.
1 maja miną dwa lata od rozszerzenia Unii Europejskiej. I jak co roku firma badawcza GfK sprawdziła, jakie nadzieje i obawy panują w społeczeństwach dziesięciu krajów, które w 2004 roku przystąpiły do Unii.
Niespodziewanie Polacy przestali być największymi malkontentami. Rzeczywistość w ciemniejszych niż my barwach widzą Słowacy i Łotysze.
Polacy, podobnie jak inne nacje, doceniają (nawet stopniowe) otwieranie rynków pracy przez państwa "15". W tym roku aż dwie trzecie przebadanych w ramach sondażu "Indeks UE" dostrzega zwiększenie się szans na znalezienie pracy na terenie całej Wspólnoty. Jednocześnie jednak boimy się ryzyka utraty pracy w rodzinnych krajach - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Najbardziej powszechny lęk wiąże się ze spodziewaną zwyżką cen. Myśli tak 8 na 10 "nowych" obywateli Unii. Nic dziwnego, że duża część badanych spodziewa się również obniżenia poziomu życia.
Niezmiennie krytycznie oceniamy - i nie jesteśmy tu żadnym wyjątkiem - służbę zdrowia, podkreśla "Rz". (PAP)