UE chce wprowadzić sankcje wobec Uzbekistanu
Ministrowie UE mają uzgodnić w poniedziałek uchwalenie sankcji wobec Uzbekistanu, w tym embarga na broń, z powodu odmowy przez ten kraj zgody na przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w sprawie zabicia w maju w Andiżanie kilkuset osób - poinformowali unijni dyplomaci.
29.09.2005 | aktual.: 29.09.2005 14:51
Taszkient utrzymuje, że zabici to w przeważającej części "bandyci" i "terroryści". Świadkowie twierdzą, że kilkaset osób, głównie cywilów, zginęło, gdy uzbeckie siły porządkowe ruszyły, by stłumić protest w Andiżanie.
Rada UE postanowiła nałożyć embargo na eksport do Uzbekistanu broni i sprzętu wojskowego - wynika z planu, na który powołuje się Reuter. Inne przewidziane sankcje to zakaz wydawania wiz przedstawicielom władz i innym osobom, podejrzanym o udział w aktach przemocy, redukcja unijnych programów pomocowych.
W projekcie oświadczenia podkreślono ważność przeprowadzenia niezależnego międzynarodowego śledztwa, wskazując na prześladowania w Uzbekistanie tych, którzy kwestionują oficjalną wersję wydarzeń w Andiżanie.
Piętnastu mężczyzn, oskarżonych o planowanie rebelii w Andiżanie, przyznało się we wrześniu do winy przed sądem w Taszkiencie.
Zachodni obrońcy praw człowieka twierdzą, że zeznania w śledztwie zostały wymuszone. Organizacja Human Rights Watch zebrała dokumentację świadczącą o tym, że służby bezpieczeństwa zastraszyły mieszkańców Andiżanu, by przyznali się, iż należą do organizacji bojowych i podczas protestu na głównym placu miasta mieli broń.