Udaremniony zamach na prezydenta Boliwii
Siły bezpieczeństwa rozbiły grupę, która planowała zamach na prezydenta Boliwii Evo Moralesa i innych przedstawicieli władz - poinformował boliwijski rząd. W sprawę byli zamieszani cudzoziemscy najemnicy.
16.04.2009 | aktual.: 17.04.2009 08:32
Evo Morales powiedział, że podczas półgodzinnej strzelaniny w jednym z hoteli zastrzelonych zostało trzech cudzoziemców. Natomiast według szefa boliwijskiej policji Hugo Escobara zastrzelono dwóch Węgrów i Boliwijczyka. Policja skonfiskowała materiały wybuchowe i broń palną dużego kalibru.
Według Moralesa, wśród zagranicznych najemników zamieszanych w spisek mogła też być "osoba z Irlandii". Prezydent powiedział, że dwóch ludzi zatrzymano.
- Wczoraj wydałem wiceprezydentowi instrukcję w sprawie aresztowania tych najemników, a dziś rano zostałem poinformowany o półgodzinnej strzelaninie w hotelu w mieście Santa Cruz - trzech cudzoziemców nie żyje, a dwóch zostało zatrzymanych - powiedział Morales, przebywający z wizytą w Wenezueli.
Według Moralesa, spisek miał na celu zgładzenie jego, wiceprezydenta oraz jednego z ministrów.