Uczyła 17‑letnią córkę parkować, zginęła pod kołami
41-letnia Brytyjka zginęła pod kołami auta prowadzonego przez 17-letnią córkę, gdy próbowała pokazać jej jak zaparkować. Dziewczyna nie posiadała prawa jazdy i dopiero uczyła się jeździć - podaje na swojej stronie internetowej brytyjski tabloid "Daily Mail".
21.07.2011 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do wypadku doszło w poniedziałek w Rochester w hrabstwie Kent (południowo-wschodnia Anglia). Matka stojąc za samochodem próbowała pokierować siedzącą za kierownicą córkę, która chciała zaparkować pomiędzy innymi autami.
Według świadków zdarzenia, nagle samochód gwałtownie przyspieszył, uderzając w 41-latkę i przygniatając ją do zaparkowanego obok pojazdu. Gdy 17-latka zobaczyła zakrwawione ciało matki, wpadła w histerię, zaczęła krzyczeć i płakać. Ciężko ranną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie zmarła z powodu rozległych obrażeń głowy.
Okazało się, że sprawczyni wypadku nie miała prawa jazdy i dopiero uczyła się jeździć. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek i nie postawiła dziewczynie żadnych zarzutów.
Według prawa obowiązującego w Wielkiej Brytanii, 17-latkowie mogą prowadzić auto, jeśli towarzyszy im osoba posiadająca prawo jazdy, a pojazd jest odpowiednio oznakowany. Ponadto mogą oni do woli ćwiczyć jazdę poza drogami publicznymi - przypomina "Daily Mail".