Uczył tańczyć czy molestował?
Wykorzystywanie seksualne czterech
dziewczynek podczas zajęć pozalekcyjnych zarzucono Marianowi M.,
55-letniemu nauczycielowi tańca i choreografowi. Akt oskarżenia w
tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Brzezinach złożyła wczoraj w
miejscowym sądzie - informuje "Dziennik Łódzki".
18.02.2005 | aktual.: 18.02.2005 07:01
Do molestowania miało dochodzić podczas zajęć zespołu folklorystycznego w szkole podstawowej w Dmosinie (pow. brzeziński). Należały do niego dzieci w wieku poniżej 15 lat. Członkinie poskarżyły się, że w trakcie zajęć i w szatni Marian M. dotykał ich miejsc intymnych. Dyrektor podstawówki zaalarmował policję i prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez nauczyciela.
Instruktor zaprzecza. Twierdzi, że jeśli dotykał dziewczynki, to tylko wtedy, gdy było to niezbędne przy nauce. Jak było, rozstrzygnie sąd. Marian M. nie prowadzi zajęć w szkole. Nie został jednak aresztowany. Otrzymał dozór policyjny. Grozi mu do 10 lat więzienia. (PAP)