Uczniowie z przedmieść Neapolu: mafia nas broni
"Kamorra broni nas wszystkich" i "opiekuje się
nami", "ten, kto płaci haracz, jest bezpieczny" - takie zdania
znalazły się w wypracowaniach uczniów szkoły średniej z
przedmieść Neapolu. Zadaniem uczniów było opisanie swojej dzielnicy Miano.
Zdania, w których nie brak sformułowań o tym, że mafia gwarantuje bezpieczeństwo, przytoczył dziennik "La Repubblica".
Artykuł wywołał we Włoszech wstrząs i konsternację oraz dyskusję na temat bezradności oświaty, która czasem nie jest w stanie zmienić mentalności młodych ludzi, mieszkających na terenach, opanowanych przez mafię.
Podkreśla się, że prace te powstały w szkole, w której biblioteka otrzymała imię jej ucznia, zabitego przez pomyłkę podczas mafijnych porachunków w 2005 roku. Mimo wysiłków wychowawców niektórzy uczniowie wciąż nie są w stanie zrozumieć, jak wielkim złem jest mafia.
Świadczą o tym niektóre napisane przez nich wypracowania. Jeden z licealistów wyznał: "Są ludzie, którzy nienawidzą kamorry, ale ja nie. Czasem wręcz myślę, że bez kamorry nie dalibyśmy sobie rady, bo broni nas wszystkich".
Inny uczeń tak opisuje rzeczywistość swojej dzielnicy: "Kamorra jest w Miano, znamy ją dobrze, bo wszystko dzieje się na naszych oczach. Wiele dzieciaków zaczyna rozprowadzać narkotyki w wieku 13 lat, stają się ważniejsi, a kiedy tam się wejdzie, nie ma wyjścia. Kto próbuje, zostaje zabity".
Rzymska gazeta przytacza opinie nauczycieli: "Musimy odzyskać tych uczniów, bo w przeciwnym razie przekonamy się, że są przeciwko nam".
Zdaniem dyrektora szkoły, niektóre prace uczniów są "alarmującym sygnałem".
Sylwia Wysocka