Uczniowie dostają oceny za remontowanie mieszkań
Uczniowie odnawiają domy chorym i starszym. Za dobrze wykonaną pracę dostają oceny.
14.05.2008 08:02
Zamiast spędzać czas na zajęciach teoretycznych w szkolnych pracowniach, uczniowie krakowskich techników budowlanych robią naprawdę dobrą robotę. Zaliczają praktyki, remontując mieszkania podopiecznym Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zdobywają fach i doświadczenie, a przy okazji niosą pomoc osobom starszym i niepełnosprawnym, które nie mają siły ani pieniędzy na odnowienie swoich domów. Za wykonane zadanie uczniowie dostają ocenę i zaliczenie. Na ten ciekawy pomysł wpadł Rafał Basista, pracownik socjalny MOPS.
Nazwał swój projekt "Trzy kolory" i skontaktował się z Piotrem Pasternakiem, wicedyrektorem Centrum Kształcenia Praktycznego, które organizuje praktyki dla uczniów krakowskich szkół zawodowych. Ten, nie zastanawiając się, przyklasnął idei. Bo wynikają z niej same plusy - zaciera ręce. Nasi wychowankowie ćwiczą i zdobywają doświadczenie na prawdziwych placach budowy - dodaje. Na razie odremontowano mieszkania trzem osobom. W czwartym, które należy do Haliny Gawąd, rozpoczęły się właśnie prace.
Dzięki tej pomocy, będzie miała taki pokój, o jakim marzyła od dawna: jasny, w kolorze brzoskwini. Sebastian Suder i Tomasz Kasperek, uczniowie II klasy Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 zapewniają, że fuszerki w żadnym wypadku nie będzie. Pani Halinka dostanie ładne ściany, wyrównane i gładko pomalowane - zapewniają chłopcy. I nawet posprzątamy po sobie - dodają. Uczniom pomaga Piotr Pasternak. Nie tylko w szpachlowaniu i rozlewaniu farb. Zdejmuje dyrektorski garnitur i zakłada kombinezon roboczy, by jak najszybciej skończyć remont.
Halina Gawąd ufa młodym pracownikom i już nie może się doczekać, gdy zacznie wielkie porządki. Będę pucować każdy kawałek podłogi przez kilka dni - śmieje się. Pokój wyglądał strasznie, bo ciągle był zalewany z przeciekającego dachu. Teraz będę mieszkała w prawdziwym apartamencie - kwituje. Rafał Basista podkreśla, że w całym projekcie chodzi o coś ważniejszego niż zwykły remont w mieszkaniu. Najcenniejsze jest to, że młodzi budowlańcy niosą bezinteresowną pomoc innym. Nikt ich do tego nie zmusza - zauważa. Zgłaszają się sami do swoich nauczycieli.
ANNA GÓRSKA