PolskaUczelnie nie chcą pomagać uzależnionym

Uczelnie nie chcą pomagać uzależnionym

Szczecińskie uczelnie chcą pomagać studentom
uzależnionymi od narkotyków i alkoholu. Ulotki i dyskusje o
uzależnieniach, pomoc wolontariuszy i terapeutów dla studentów to
propozycje, jakie padły na wczorajszym spotkaniu w Urzędzie
Wojewódzkim - podaje "Głos Szczeciński".

10.05.2005 | aktual.: 10.05.2005 06:36

W wielu szczecińskich uczelniach będą przeprowadzone ankiety, które pokażą, ilu studentów pierwszego roku miało kontakt z narkotykiem. "Dotychczasowe działania profilaktyczne pomijały studentów. Uważamy ich za dorosłych ludzi, a oni często szukają łatwego sposobu na studiowanie i sukces" - mówiła dr Beata Karakiewicz, pełnomocnik rektora Pomorskiej Akademii Medycznej ds. profilaktyki uzależnień.

Zdaniem dr Bazylego Barana, sytuacja jest dramatyczna. Znaczna część studentów Uniwersytetu Szczecińskiego to nałogowi alkoholicy. Winę za to ponosi sama uczelnia, nie proponując im ciekawych form spędzania wolnego czasu - czytamy w "Głosie Szczecińskim".

"Co ci ludzie mają robić? Jedyna alternatywa to pójść do pubu, zaprawić się piwem, a potem narkotykiem" - mówił dr Bazyli Baran. Jak informuje "Głos Szczeciński", według Jędrzeja Porady z Akademii Morskiej, najskuteczniejsze są radykalne metody. Studenta powinno postawić się przed wyborem: albo zacznie się leczyć, albo wyrzucą go z uczelni. "Nie znam sposobu, by ktoś dzięki rozmowom przestał zażywać narkotyki. To jest choroba ducha" - dodał.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)