Uciekali przed policją i wjechali w budynek mieszkalny
Siedem radiowozów uczestniczyło w Mławie w
pościgu za dwoma groźnymi przestępcami. Nissan, którym jechali
mężczyźni, uderzył w budynek mieszkalny. Mimo to przestępcy
próbowali nadal uciekać - poinformował nadkom. Tadeusz
Kaczmarek, rzecznik mazowieckiej policji.
14.11.2007 | aktual.: 14.11.2007 16:19
Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych na osiedlu Książąt Mazowieckich w Mławie.
Kiedy policjanci próbowali zatrzymać nissana terrano, by wylegitymować jadących nim mężczyzn, kierowca auta pomimo wyraźnych sygnałów dawanych przez funkcjonariuszy, zaczął uciekać za rogatki miasta - relacjonował Kaczmarek. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów przestępcy znów zawrócili w stronę miasta. Gdy samochód wjechał do dzielnicy przemysłowej, policjanci zablokowali wyjazdy, nie chcąc dopuścić, by przedostał się do centrum miasta - dodał Kaczmarek.
Z relacji policji wynika, że na skrzyżowaniu ulic Nowej i Napoleońskiej kierowca nissana stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek mieszkalny, niszcząc znaczną jego część. Na szczęście w środku nikogo wówczas nie było.
Obaj mężczyźni wydostali się z rozbitego pojazdu i zaczęli uciekać wzdłuż torów kolejki wąskotorowej.
Uciekinierzy nie reagowali na polecenia policjantów, ani na cztery strzały ostrzegawcze, które oddali funkcjonariusze. Po kilkudziesięciu metrach policjanci dogonili zbiegów. Jeden z nich próbował obezwładnić policjanta i odebrać mu broń. Funkcjonariusze jednak skutecznie obezwładnili obydwu mężczyzn - relacjonował Kaczmarek.
Jak się okazało, przestępcy w wieku 30 i 36 lat to mieszkańcy Ostrowii Mazowieckiej, którzy byli poszukiwani przez jednostki policji z całego kraju.
Są podejrzani o popełnienie szeregu poważnych przestępstw kryminalnych. Starszy z nich poszukiwany był czterema listami gończymi i nakazem doprowadzenia do zakładu karnego - podkreślił Kaczmarek.
Podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli torbę, w której znajdowały się akcesoria mogące służyć do napadu, m.in. rękawiczki, imitacja pistoletu, taśma klejąca, opaski samościskowe, buty wojskowe, spodnie i bluzy moro, kamizelki kuloodporne z napisem CBA, nożyce do metalu oraz fałszywe dokumenty z postanowieniem przeszukania. Okazało się też, że samochód, którym uciekali, był skradziony kilkanaście dni wcześniej na Mazowszu.
Kaczmarek dodał, że uszkodzony w trakcie pościgu budynek został zabezpieczony, a burmistrz Mławy obiecał mieszkańcom pomoc w jego odbudowaniu.