Polska"Uchylenie immunitetu Ziobrze to nie sprawa polityczna"

"Uchylenie immunitetu Ziobrze to nie sprawa polityczna"

Nie chciałem, aby sprawa była traktowana jako polityczna - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski skomentował fakt, że to nie on, a Prokurator Krajowy Marek Staszak podpisał wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze (PiS), który wpłynął do Sejmu.

"Uchylenie immunitetu Ziobrze to nie sprawa polityczna"
Źródło zdjęć: © WP.PL

09.07.2008 | aktual.: 09.07.2008 16:46

Nie chcę, aby wniosek był postrzegany w kategoriach politycznych, ani osobistej urazy, ale wyłącznie w kategoriach merytorycznych - powiedział Ćwiąkalski dziennikarzom w Sejmie. Dodał, że dążył do uniknięcia sytuacji, w której podpisany przez niego dokument byłby traktowany jako jego osobista zemsta czy złośliwa dyskredytacja Ziobry.

Zdaniem Ćwiąkalskiego, zgodnie z prawem, minister sprawiedliwości lub któryś z jego zastępców musi podpisać pismo przewodnie do Sejmu (dotyczące wniosku), a niekoniecznie sam wniosek. Sam wniosek merytoryczny podpisywany jest przez prokuratora okręgowego. W sprawie pana Ziobry został podpisany przez prokuratora okręgowego w Płocku - podkreślił.

Minister sprawiedliwości nie chciał komentować zarzutów Ziobry na konferencji prasowej. Nie chcę polemizować ze Zbigniewem Ziobrą. Będzie on miał okazję polemizować z prokuraturą, gdzie będzie mógł przedstawić swoją argumentację - powiedział tylko dziennikarzom.

Ziobro ocenił, że premier Donald Tusk musi się czegoś "bardzo bać", skoro decyduje się na oskarżenie jego osoby. To co się dzieje, to zemsta Donalda Tuska za to, że zwalczałem korupcję w czasie, gdy uwikłani w nią byli politycy i ludzie biznesu związani z PO - powiedział także Ziobro na konferencji prasowej.

O uchylenie immunitetu Ziobrze wnioskowała płocka prokuratura; chodzi o wszczęte przez płocką prokuraturę okręgową śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez rozpowszechnianie informacji z innego postępowania prokuratorskiego.

Sprawa związana jest z postępowaniem dotyczącym mafii paliwowej. Informacje z tego śledztwa zreferował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu krakowski prokurator Wojciech Miłoszewski (do sądu dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym skierowano wniosek o uchylenie mu immunitetu prokuratorskiego), a w całej sprawie pośredniczył ówczesny minister sprawiedliwości, prokurator generalny, Zbigniew Ziobro.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)