U wybrzeży Jemenu przejęto kontenerowiec z ładunkiem broni
Straż przybrzeżna Jemenu, z pomocą amerykańskiej marynarki wojennej, przejęła u wybrzeży kraju kontenerowiec z ładunkiem broni, w tym pociskami ziemia-powietrze - poinformowały władze jemeńskie.
W wydanym komunikacie MSW Jemenu sprecyzowało, że do przechwycenia jednostki doszło 23 stycznia na jemeńskich wodach terytorialnych.
"Na statku znajdowały się pociski ziemia-powietrze, wykorzystywane do strącania samolotów cywilnych i wojskowych, a także ładunki wybuchowe, pociski moździerzowe, wyrzutnie rakiet i sprzęt służący do produkcji bomb" - wynika z komunikatu MSW, na które powołuje się oficjalna agencja SABA.
Jemeńskie władze wszczęły śledztwo, żeby ustalić skąd statek płynął.
25 stycznia władze Jemenu przejęły w Adenie, porcie na południu kraju, pochodzący z Turcji kontenerowiec przewożący broń, w tym karabiny automatyczne. Władze w Ankarze poinformowały później, że nie wydawały zgody na przewóz takiego ładunku "w kierunku regionu, gdzie istnieje podwyższone ryzyko konfliktu".
Zapewnienie stabilizacji i wewnętrznego bezpieczeństwa Jemenu stanowi priorytet dla USA i ich sojuszników z regionu Zatoki Perskiej. Prezydent kraju Abd ar-ab Mansur al-Hadi stara się skonsolidować państwo i jego aparat po wieloletnich dyktatorskich rządach swego poprzednika Alego Abd Allaha Salaha. Jemen stoi jednak nadal w obliczu wywrotowej działalności Al-Kaidy i ujawniającego się na południu separatyzmu plemiennego.