Tysiące zmobilizowanych trafiło na front. Szojgu ujawnił dane
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu poinformował we wtorek, że na front do Ukrainy wysłanych zostało 87 tysięcy zmobilizowanych żołnierze. Łącznie w ramach "częściowej mobilizacji" w kamasze trafiło 300 tysięcy Rosjan.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Osiemdziesiąt siedem tysięcy ludzi zostało wysłanych do rejonów bojowych po przeprowadzeniu dodatkowego szkolenia i treningu bojowego - cytuje Szojgu rosyjska agencja państwowa TASS.
Minister przyznał również, że zakończono już "częściową mobilizację", w ramach której, "zgodnie z planem", łącznie w kamasze trafiło 300 tys. Rosjan - Wszystkie regiony wysłały ustaloną liczbę zmobilizowanych ludzi do jednostek wojskowych - dodał.
W Rosji rusza pobór do wojska
1 listopada rozpoczął się w Rosji jesienny pobór do wojska, w ramach którego zostanie powołanych 120 000 osób. Szojgu zapowiedział jednak, że poborowi nie mają zostać wysłani na front. - Żołnierze ci nie zostaną wysłani do specjalnej strefy operacji wojskowych (mianem "specjalnej operacji wojskowej" określa się w Rosji wojnę w Ukrainie przyp. red.). Poborowi po odsłużeniu obowiązkowego roku w wojsku, mają zostać zwolnieni do domów.
Według podawanych przez stronę ukraińską danych Rosjanie stracili do tej pory ok. 72,5 tys. żołnierzy. Ukraińcy podają także, że armia Putina straciła prawie 2700 czołgów, 5501 transporterów opancerzonych i łącznie ponad 500 samolotów i śmigłowców.
Zobacz też: "To jest wstrząsające". Gen. Bieniek o skali rosyjskich strat