Tysiące Rumunów ucieka przed powodzią
Tysiące Rumunów zmuszonych było opuścić swe domy, gdy Dunaj zalał ponad 100 wiosek i wystąpiła groźba zniszczenia wielu innych miejscowości.
Setki mieszkańców Bistretu w południowo-zachodniej Rumunii tłoczą się w szkołach i szpitalach, gdy ekipy techniczne usiłują naprawić przerwaną zaporę na Dunaju.
Będziemy zmuszeni ewakuować wszystkich mieszkańców w regionie, gdyż wieje silny wiatr, niebo jest zachmurzone i będziemy mieli więcej problemów - powiedział burmistrz Bistretu Constantin Raicea.
W szpitalach i szkołach, czyli tam, gdzie ludzie czekają na poprawę sytuacji, rozdawany jest chleb, owoce i woda. Młodzież opiekuje się bydłem, które rolnicy odesłali w wyżej położone rejony - dodał.
Do tej pory rumuńskie władze ewakuowały prawie 7 tysięcy mieszkańców regionów naddunajskich, tam, gdzie poziom wody w rzece osiągnął 8,75 metra, czyli dwukrotnie wyższy niż normalnie.
Według służb meteorologicznych ulewne deszcze w Rumunii mają padać do czwartku, potem opady mają być słabsze.