Tysiące podróżnych czekają na przejściu granicznym w Rafah
Kilka tysięcy podróżnych przybyłych do Strefy Gazy z Egiptu mogło wreszcie po tygodniach oczekiwania powrócić do kraju przez przejście graniczne w Rafah - jedyne między Strefą a Egiptem - które po 25 czerwca zostało zamknięte na żądanie Izraela.
Telewizja egipska pokazywała nieprawdopodobnie przepełnione autobusy odjeżdżające z przejścia granicznego w Rafah. Ludzie tłoczyli się na stojąco również na dachach autobusów. Wiele osób czekało od dawna na granicy, aby udać się do pracy lub na leczenie do Egiptu.
Na granicy, po stronie Strefy, oczekuje 15 000 podróżnych, ale nie wiadomo, czy zdążą ją przekroczyć, ponieważ na razie Izrael zgodził się na jednodniowe otwarcie przejścia granicznego.
Po stronie egipskiej na wyjazd do Strefy czekało kilkaset osób. Władze palestyńskie wystąpiły do Izraela z prośbą o otwarcie Rafah na trzy dni.
Od czasu wycofania się Izraela ze Strefy Gazy przejście Rafah kontroluje policja palestyńska i obserwatorzy z ramienia Unii Europejskiej.
Izrael doprowadził do zamknięcia przejścia w Rafah po uprowadzeniu 25 czerwca przez Palestyńczyków izraelskiego żołnierza Gilada Szalita. Wojsko izraelskie chciało w ten sposób zapobiec przerzuceniu uprowadzonego żołnierza poza Strefę Gazy.