PolskaTysiące osób przybyło pod papieskie okno w Krakowie

Tysiące osób przybyło pod papieskie okno w Krakowie

20 tysięcy osób - według szacunków policji -
zgromadziło się pod papieskim oknem w Krakowie. O
godz. 21.37 zapanowała cisza, a nad miastem niósł się głos dzwonu
"Zygmunt".

02.04.2007 | aktual.: 02.04.2007 22:52

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz w przesłaniu do zebranych, które odtworzono z taśmy, powiedział: zgromadzeni wokół osoby Sługi Bożego Jana Pawła II musimy być oknem dla współczesności, dlatego nie wolno pozostać biernym wobec wyzwań dzisiejszego świata.

W oknie, z którego Jan Paweł II podczas wizyt w Krakowie prowadził rozmowy z młodzieżą, stoi jego portret. Przed Pałacem Arcybiskupów Krakowskich płonęły setki zniczy, które od rana przynosili krakowianie i turyści. Na trawniku pod murem klasztoru oo. franciszkanów wierni ułożyli napis "Totus tuus" ("Cały twój"). Słowa te - to dewiza Jana Pawła II.

Wiele osób, które przyszły wieczorem na ul. Franciszkańską mówiło, że jest tu, bo Jan Paweł II kochał ludzi i potrafił się z spotykać z ludźmi tak, że każdy czuł się najważniejszy. Powiedzieć obowiązek to chyba za mało. To przywiązanie. Jesteśmy pokoleniem Jana Pawła II. Wychowaliśmy się u jego boku i nasze dzieci też. Ci, którzy byli w zeszłym roku, są i teraz. Chyba to silniejsze od nas - mówiły panie Beata i Barbara z Nowej Huty.

Był wielkim człowiekiem i naszym autorytetem. Jak przychodziliśmy, tak będziemy przychodzili zawsze, i będziemy pamiętali o tym świętym dniu. Widać, że ludzie ciągle są przejęci Jego śmiercią i widać tę miłość, którą mamy w sercu. Na pewno słowa docierają łatwiej, ale emocje nie znikają. Widać to po tym, ilu nas tu jest - mówił kilkunastoletni Kamil.

Podczas modlitewnego czuwania prowadzonego przez młodzież z Duszpasterstwa Akademickiego przy Kolegiacie św. Anny zebrani usłyszeli odtworzone z taśmy rozmowy Jana Pawła II z młodymi prowadzone z okna. Zabrzmiała także ulubiona pieśń papieża "Barka".

Metropolita krakowski w swoim przesłaniu podziękował zebranym za obecność pod papieskim oknem w drugą rocznicę śmierci Ojca Świętego, bo - jak powiedział - nawyk przychodzenia tam zrodził się z miłości do Jana Pawła II i ją wyrażał, a każde przyjście to wyrażenie otwarcia na osobę Jana Pawła II i potwierdzenie woli przyjęcia dziedzictwa Jego, jego posługi i nauczania.

Kardynał Dziwisz zapewnił: zabrałem Was w moim sercu do Grot Watykańskich na mszę św., którą odprawiałem przy grobie naszego umiłowanego Ojca Świętego. Zabrałem Was także na mszę św., którą celebrował Ojciec Święty Benedykt XVI.

Zapisały się głęboko w naszych sercach słowa Jana Pawła II: "oto szukałem Was, teraz wy przyszliście do mnie". Nasze przychodzenie nie zakończyło się z chwilą jego odejścia do Domu Ojca. Stale bowiem przychodzimy na spotkanie z nim po tysiącach dróg wyznaczonych jego miłością, modlitwą i cierpieniem. Na miejsce naszych spotkań prowadzi nas potrzeba serca - mówił kard. Dziwisz.

Zaapelował, by poniedziałkowe spotkanie rozbudziło nowy zapał wiary, aby wspólnota wierzących coraz bardziej stawała się przestrzenią miłości, w której znajdzie miejsce każdy, kto pragnie spotkać się z Ojcem Miłosierdzia i Chrystusem odkupicielem człowieka.

Zgromadzeni wokół osoby Sługi Bożego Jana Pawła II musimy być oknem dla współczesności, dlatego nie wolno pozostać biernym wobec wyzwań dzisiejszego świata - podkreślił kard. Dziwisz. Jako pokolenie Jana Pawła II, jesteśmy wezwani do szukania dróg dialogu i przepowiadania Ewangelii. Jesteśmy wezwani, by nowym pokoleniom wskazywać dom Ojca Niebieskiego, z którego okna Sługa Boży Jan Paweł II błogosławi nam na drogę wstępowania w jego ślady - dodał.

Przemówienie kardynała Stanisława Dziwisza zgromadzeni przyjęli oklaskami. Młodzież zaśpiewała pieśń "Abba Ojcze".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)